Tytuł: "Nadejście
mrocznej mgły"
Autor: Anna Kednall
Liczba stron: 484
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
cykl: Kroniki Duszorośli, drugi tom trylogii
Pierwszy tom trylogii Anny Kednall dosłownie porwał mnie w ten niesamowity świat, ale drugi był jeszcze ciekawszy. Dramatyczne losy bohaterów, realistyczna wersja życia po śmierci i powieść o dojrzewaniu to połączenie, które mówi wiele o wartości tej pozycji. Czyż to nie cudowne, że mimo młodego wieku (tylko siedemnaście lat) bohaterowie potrafią zadbać o siebie i innych? Nie potrzebują rodziców, chociaż bardzo im ich brakuje.
W powieści znów z zapartym tchem śledzimy losy wielu ciekawych, dobrze nakreślonych postaci. Są tutaj Roger i jego towarzyszka Maggie oraz mały chłopiec uratowany przed agresywnym ojcem - Jee. I, jak przystało na literaturę fantasy, jest także czarownica i uzdrowicielka, walcząca przeciwko Wrzosowisku Duszorośli. Zwróciłam też uwagę na pasterza Toma, który uciekł z domu, ponieważ jego ojciec i tak nie poświęcał mu zbyt wiele uwagi. Pozostałych bohaterów musicie poznać sami podczas lektury.
Roger przyprowadził armię Umarłych z
ich krainy do świata żywych. Uratował swoją krainę i przyjaciół przed
niebezpieczeństwem, ale w inwazji stracił Cecilię, miłość życia, i
swój dar przenikania do świata Umarłych. A przynajmniej tak mu się
wydaje...
Teraz, kiedy na tronie zasiada młoda
Stephanie, Roger wreszcie może prowadzić spokojne życie. Ukrywa się na wsi i jako Peter Jednoręki, wraz z Maggie i Jee, zajmuje się prowadzeniem gospody. Chociaż pracy jest dużo, radzą sobie coraz lepiej. Jednak to
szczęśliwe życie ma się niedługo skończyć... Syn lorda Soleka
najeżdża stolicę Reginokracji - Glorię. Okazuje się, że przybył po obiecaną mu narzeczoną, Stephanie. Oprócz tego Dzicy szukają
również zemsty na młodym czarowniku, który zniszczył ich armię
i zabił doskonałego przywódcę Soleka. Nie muszę chyba dodawać, że tym ściganym czarownikiem jest Roger. Trójka naszych bohaterów zostaje brutalnie wyrwana z bezpiecznego, spokojnego świata i musi uciekać. Śmierć jest blisko.
W książce
występują krótsze rozdziały niż w pierwszej części, średniej wielkości czcionka, miękka oprawa. Szata graficzna według mnie jest przewspaniała, ukazuje
wszystkie najważniejsze wydarzenia z fabuły w jednym miejscu.
Jak już pisałam we wcześniejszej recenzji, Anna Kednall to pseudonim amerykańskiej autorki Nancy Kress, nagrodzonej wieloma nagrodami współczesnej pisarki fantasy. Sądzę, że w pełni zasłużyła na otrzymane nagrody.
Jak już pisałam we wcześniejszej recenzji, Anna Kednall to pseudonim amerykańskiej autorki Nancy Kress, nagrodzonej wieloma nagrodami współczesnej pisarki fantasy. Sądzę, że w pełni zasłużyła na otrzymane nagrody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz