Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Drzewo Babel. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Drzewo Babel. Pokaż wszystkie posty

18 maja

"Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój!" Carl Honore - recenzja

"Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój!" Carl Honore - recenzja
Tytuł: "Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój!"
Autor: Carl Honore

Tłumacz: Wojciech Mitura
Gatunek: poradnik
Liczba stron: 275
Wydawnictwo: Drzewo Babel


Książka Carla Honora "Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój!" to poradnik, jak my, dorośli, powinniśmy traktować nasze pociechy. Autor odpowiada na pytania, czy my, dorośli, jesteśmy od zarządzania ich dzieciństwem, gdyż tego wymaga presja otoczenia? Czy każda mama i każdy tata powinien walczyć o tytuł najlepszego rodzica? Czy od przedszkola powinno się wymagać, aby dziecko uczyło się i rozwijało, aby w dorosłym życiu było najlepsze? A co z zabawkami? Czy najdroższe to najlepsze? Czy dziecko bezpieczne to dziecko w domu, na zajęciach w szkole i poza nią? Czy ilość zajęć dodatkowych to wymysł dorosłych, czy potrzeba dzieci? Czy rywalizacja w szkole, w sporcie, na zajęciach dowolnych jest zdrowa czy wręcz odwrotnie? A co z zakazami i wymaganiami  skierowanymi do młodego człowieka? Czy szczęśliwe dziecko, to dziecko, które ma wszystko, co chce? Czy dziecko brudne i bez stałej opieki dorosłych, pozostawione z rówieśnikami bez nadzoru i ciągłego instruowania przez rodzica, może poczuć się wolnym i zyskać przestrzeń do popełniania błędów, ponoszenia ryzyka? Nie znajdziemy tu gotowych rozwiązań, gdyż każde dziecko jest inne, ale ta książka pozwoli nam spojrzeć na nas i nasze rodziny z innej strony, a to może tylko przynieść korzyści każdej ze stron. Polecam każdemu, i dziecku i dorosłemu.

Kasia

26 kwietnia

„Olśnienia” Magdalena Rybak - recenzja

„Olśnienia” Magdalena Rybak - recenzja
Tytuł: „Olśnienia”
Autor: Magdalena Rybak
Gatunek: literatura obyczajowa, wspomnienia
Liczba stron: 159
Wydawnictwo: Drzewo Babel


„Olśnienia” to niepozorna książeczka w nietypowym formacie. Jej nietypowość zaś na formacie się nie kończy. Jest to bowiem zbiór krótkich tekstów, w których znani i lubiani aktorzy, dziennikarze, publicyści, podróżnicy czy muzycy opowiadają o swojej „chwili życia”. O tym momencie, który był dla nich wyjątkowy, bo coś zrozumieli, dokonali jakiegoś wyjątkowego, życiowego odkrycia. Historie prosto z ich codzienności, powiedziałabym, że nawet intymności, bo nie każdy przecież chce dzielić się tym, co myśli i jak myśli. Dla wielu osób są to sprawy tak osobiste, że nie mówią o nich nikomu, nawet najbliższym. Drugim problemem dla wielu osób byłoby chyba ubranie w słowa tych „olśnień”. Tymczasem okazuje się, że pięknie i prosto przedstawili je m.in. Stanisława Celińska, Anna Dymna, Krystyna Janda, Leszek Możdżer czy Maciej Stuhr. 

Nie jest to książka, którą czyta się szybko. Trzeba nad nią trochę pomyśleć, zastanowić się nad przesłaniem, które zostawili nam bohaterowie tych krótkich tekstów. Doceniam to bardzo, że zechcieli się oni podzielić z autorką swoimi prywatnymi „olśnieniami” i cieszę się, że miałam możliwość przeczytania tej książki. Polecam wszystkim, bez wyjątków, bo każdy potrzebuje czasem chwili na to, by spojrzeć na życie z dystansu, przemyśleć to i owo, a w rezultacie może odnaleźć swoją własną „chwilę życia”? 

Zoja


09 marca

"Zabić gołębia" Stephen Kelman - recenzja

"Zabić gołębia" Stephen Kelman - recenzja
Tytuł: "Zabić gołębia"
Autor: Stephen Kelman
Tłumaczenie: Wojciech Mitura
Gatunek: literatura współczesna
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: Drzewo Babel


Harrison Opoku to zwykły jedenastolatek, który przeprowadził się do Anglii. Mieszka tam wraz ze swoją mamą oraz siostrą. Jego ojciec, ukochana siostrzyczka, której ulubionym słowem jest „Harri”, oraz babcia mieszkają bardzo daleko, w innym kraju. 
Pewnego dnia na ulicy ginie jego rówieśnik. Policja rozkłada ręce, więc chłopiec postanawia razem ze swoim przyjacielem zbadać sprawę. Przez całą opowieść towarzyszy mu gołąb, który również jest jego najlepszym przyjacielem.
Głównym wątkiem książki jest śledztwo. Chłopcy ciągle znajdują nowe poszlaki, których niestety nie umieją ze sobą połączyć. Czytelnik to potrafi i boi się o chłopców, na których czyha wielkie niebezpieczeństwo.
Oprócz tego z tej książki dowiemy się wiele o prawach, jakimi rządzi się „miejska dżungla”. O tym, jak niebezpiecznie jest robić coś wbrew gangom i jak to jest, gdy nie jest się im posłusznym. Sam Harri chciał należeć do jednego z nich, stacjonującego w jego szkole – gangu Dell Farm. 

Książka napisana jest z punktu widzenia chłopca. Opisane są jego przemyślenia, uczucia, które często są sprzeczne. Czytelnik rozumie więcej niż chłopiec, co może go przerażać. Po zakończeniu lektury, jak i również w jej trakcie, jesteśmy wręcz zmuszeni do przemyśleń nad opisaną tu historią. Ale jest ona bardzo wciągająca. 
Polecam tę książkę starszym, którzy chcą poznać historię Harriego. A, według mnie, naprawdę warto. 

Julia


30 stycznia

"Ru" Kim Thuy - recenzja

 "Ru" Kim Thuy - recenzja
Tytuł: "Ru"
Autor: Kim Thuy
Tłumacz: Wiktor Dłuski
Gatunek: literatura obyczajowa
Liczba stron: 160
Wydawnictwo: Drzewo Babel


„Ru” jest pierwszą książką wietnamskiej pisarki Kim Thuy. Jest to książka napisana w postaci pamiętnika, który prowadzi główna bohaterka – Nguyen An Thin.
Książka zaczyna się, kiedy bohaterka jako młoda dziewczynka dostaje się na pokład statku z boat people - uchodźcami, którzy ociekają z kraju w poszukiwaniu lepszego życia. Kiedy w końcu uda jej się dostać na ląd, bardzo trudno jej się przystosować do życia w obcym kraju, nie znając języka oraz będąc uchodźcą.
To niewielkie, bo zaledwie 160-stronicowe dzieło ukazuje całe życie uchodźcy. Pokazuje, jak bohaterka starała się przetrwać w obcym kraju, jakie przyjaźnie zawarła, jak traktowała swoją rodzinę – rodziców i swoje chore dziecko, i jak się do nich przywiązała. Ale dzięki tej książce można również dowiedzieć się wiele o wyglądzie wietnamskiej rodziny oraz o jej zwyczajach.
Książka jest troszkę trudna, ponieważ jej zrozumienie wymaga skupienia. Zawiera w sobie wiele porównań i epitetów. Skłania do refleksji oraz zadumy.
Polecam ją osobom starszym, które chcą się dowiedzieć o życiu wietnamskich uchodźców, oraz tym, którzy lubią książki skłaniające do refleksji.

A co oznacza tytułowe „ru”? To po francusku „źródełko, strumyczek”, a jako przenośnia - „upływ (np. łez, krwi, pieniędzy). Po wietnamsku to „kołysanka”, „kołysać do snu”.  

Julia


02 stycznia

"Myszoodporna kuchnia" Saira Shah - recenzja

"Myszoodporna kuchnia" Saira Shah - recenzja
Tytuł: "Myszoodporna kuchnia"
Autor: Saira Shah
Gatunek: powieść obyczajowa
Liczba stron: 341

Wydawnictwo: Drzewo Babel



Powodem, dla którego wybrałam akurat tę książkę, był bardzo interesujący tytuł - "Myszoodporna kuchnia", a także fascynująca okładka. Z uwagi na powiedzenie "nie sądź książki po okładce", postanowiłam ją przeczytać.
Jej autorka jest godną uwagi osobą. Pochodzi z Wielkiej Brytanii i jest córką afgańskiego pisarza, Idriesa Shaha. Wcześniej, zanim zdecydowała się poświęcić pisarstwu, była reporterką i autorką filmów dokumentalnych. Zdobyła za swoje filmy trzy nagrody Emmy. W 2003 roku zrezygnowała z tej ścieżki zawodowej.
Spod ręki Sairy Shah wyszła wspaniała powieść obyczajowa, fikcyjna, ale całkiem prawdopodobna. Jej główną bohaterką jest Anna, którą poznajemy w trudnym dla niej momencie życia. Jej nowonarodzona córeczka Freja jest niepełnosprawna. Mimo to kobieta uczy się ją kochać. Mąż Anny, Tobias, jest człowiekiem bardzo zapracowanym. Podczas lektury obserwujemy też jego zmagania z trudnymi emocjami związanymi z narodzinami chorego dziecka.
Interesującą cechą tej książki jest dodatkowy podział rozdziałów na krótsze podrozdziały. Dzięki temu łatwiej jest podzielić sobie lekturę na mniejsze odcinki. 
Moim zdaniem tę książkę można polecić każdemu, chociaż raczej jest przeznaczona dla starszych czytelników. Choć zawiera sporo humoru i żartów, zmusza też do refleksji.

Agnieszka


07 grudnia

"Szpieg" Paulo Coelho - recenzja

"Szpieg" Paulo Coelho - recenzja
Tytuł: "Szpieg"

Autor: Paulo Coelho
Gatunek: biografia

Liczba stron: 196

Wydawnictwo: Drzewo Babel


Należę do tych czytelników, którzy lubią twórczość Paulo Coelho. Cenię Jego książki za świetny styl, prosty, ale docierający do czytelnika i tematykę zapadająca w pamięć na wiele lat. Zdarza mi się, że po paru latach nie mogę sobie przypomnieć o czym była przeczytana kiedyś książka, tytuł kojarzę ale treści nie, muszę dopiero przekartkować, żeby przypomnieć sobie najważniejsze wątki. Inaczej jest z książkami omawianego brazylijskiego pisarza. Mam je cały czas gdzieś z tyłu głowy. To co inni uważają za wadę, ja traktuję jako zaletę. Dużo mądrych filozoficznych treści i mistycyzmu. Tym bardziej chętnie sięgnęłam po nową powieść o kobiecie –szpiegu. Mata Hari była niewątpliwie fascynującą postacią. Żyła na przełomie XIX i XX wieku. Została skazana na śmierć za szpiegowanie na rzecz Niemców w czasie I wojny światowej . Czy była winna?? Niewątpliwie była zagubiona i nie bardzo przystawała do stereotypów tamtych czasów. Miała tajemniczą przeszłość i budziła u jednych zachwyt, u innych zazdrość. Była niezależna i dumna. Pozycję, którą zdobyła, zawdzięczała tylko sobie. Miała wielu bogatych kochanków, bankierów, polityków, fabrykantów. Chciała wygodnie żyć, być podziwianą i rozpieszczaną. Nie zdawała sobie sprawy, że nie można udawać szpiega, myślała, że to zabawa, że przechytrzy i Francuzów, i Niemców. Została aresztowana i po krótkim procesie skazana na śmierć, chociaż nie istniały bezsporne dowody Jej winy. Bardzo mnie ciekawiło, jak opowie historię Maty Hari Paulo Coelho.
Wybrał niezwykłą formułę swojej książki. Mata Hari koresponduje z wiezienia ze swoim adwokatem, opowiadając jednocześnie historię swojego życia. Do końca ma nadzieję, że zostanie uniewinniona. Wszystkie wydarzenia opisane przez Coelho są prawdziwe. Autor ograniczył się tylko do dopisania kilku dialogów i zmiany kolejności niektórych zdarzeń. 
Polecam, przeczytajcie bo warto.

Marta


10 listopada

“Nie zapomnij mnie” David Sievekin - recenzja

“Nie zapomnij mnie” David Sievekin - recenzja
Tytuł: “Nie zapomnij mnie”
Autor: David Sievekin

Tłum.: Jan Trawiński
Gatunek: biografia
Liczba stron: 260
Wydawnictwo: Drzewo Babel

O tej książce nie słyszałam wiele, a mówiąc szczerze zupełnie nic. Jednakże, gdy przeczytałam ogłoszenie o książkach do recenzji w grupie naszego Klubu Recenzenta na Facebooku, ta właśnie od razu przyciągnęła moją uwagę.
Jej autorem nie był nikt mi znany, ale teraz już wiem, że David Sievekin jest uznanym niemieckim reżyserem. I o tym też opowiada książka, która jest biografią opowiadającą o życiu z chorobą Alzheimera.
Głównym bohaterem jest bezdzietny filmowiec, który z powodu matki, chorej na demencję, zaczyna kręcić o niej film i zarazem bardziej przejmować się jej życiem. Niestety, jej stan z dnia na dzień dramatycznie się pogarsza, przez co on zaczyna wspominać dawne czasy. Pewnego razu zdarzyło się nawet, że jego matka, Gretel Sieveking (z domu Margarette Schaumann), odzyskała na chwilę pamięć i śmiała się wraz z jego babcią ze wspomnienia o pechowej wycieczce do Tunezji. Wówczas główny bohater, jako mały chłopczyk, popłynął ze swoimi rodzicami pierwszym statkiem, a drugim miały płynąć ich bagaże. Jednakże na miejscu okazało się, że drugi statek zatonął, a wraz z nimi cały ich dobytek! Gretel niemal pękała ze śmiechu pomimo jej złego stanu zdrowia, a wtedy jej mąż Malte (oczywiście Sivieking) zrozumiał, co dla niej było wtedy najważniejsze - rodzina…
Moim zdaniem, mimo że ta powieść umieszczona jest w naszych realiach, a nie gdzieś w odległej Galaktyce, to i tak wydaje się nieziemska. Wszystkie postacie są jakby ikonami własnego losu i żyją własnym życiem, lecz mimo tego mają czas na miłość i zadumę nad przeszłością. Wiedzą, co jest w życiu najważniejsze i dlatego oragną żyć w jak najlepszych warunkach, aż do ich wspólnego końca…
Uważam także, że z uwagi na jej motyw przewodni powinien przeczytać ją każdy. Ta pozycja powinna być lekturą obowiązkową dla wszystkich, gdyż naprawdę lektura ta uczy bardzo wiele: jak odnajdywać piękno na co dzień pod postaciami drobnych rzeczy, w jaki sposób należy cieszyć się życiem, aby później, kiedy zegar bije ostatnie minuty, nie żałować ani chwili. Warto także nadmienić, że dzięki tej powieści można naprawdę przejrzeć na oczy i zobaczyć świat oczami odchodzącego człowieka. Ta książka niszczy wszelkie podziały - uczy, że powinniśmy traktować wszystkich równo, że każdy z nas jest odmienny i takim powinniśmy go doceniać.

Agnieszka


10 października

"Alchemik" Paulo Coelho - recenzja

"Alchemik" Paulo Coelho - recenzja
Tytuł: "Alchemik"
Autor: Paulo Coelho
Tłumacz: Basia Stępień, Andrzej Kowalski
Gatunek: powieść, literatura współczesna
Liczba stron: 212
Wydawnictwo: Drzewo Babel



Alchemik to opowieść o podążaniu własną ścieżką i wierze, że mamy wpływ na własny los. 
Ponieważ od pewnego czasu rozważałam przeczytanie tej książki, ucieszyłam się z okazji do napisania jej recenzji, lecz również trochę zaniepokoiłam myślą, że przyjdzie mi ocenić utwór, który wiele osób uważa za arcydzieło. Mogę jednak napisać, że nie zawiodła się treść tej książki. Jest to opowieść o młodzieńcu, pasterzu imieniem Santiago, który wyrusza przez życie i świat, by przeżyć swoją legendę tak, jak radził mu pewien niezwykły i tajemniczy zarazem człowiek. W trakcie podróży poznaje on wiele osób i ich spojrzeń na świat oraz przeżywa wiele przygód. Kim jest tytułowy Alchemik? Nie zdradzę tej tajemnicy, by nie odebrać wam możliwości odkrycia tego samodzielnie. Powieść Paula Coelho skojarzyła mi się z „Małym Księciem” Antoine'a de Saint Éxupery'ego. Te utwory wydały mi się podobne ze względu na uniwersalność prawd, zawartych w opisywanej wyprawie przez wszechświat lub świat i życie głównego, dopiero poznającego życie bohatera. 
W „Alchemiku” występuje narracja trzecioosobowa, wiele pięknych sformułowań, plastyczny obraz przedstawionego świata i drogi jaką przez świat i życie odbywa młodzieniec, a także każdy z nas. Książkę czyta się przyjemnie i lekko, mimo nie zawsze łatwych lekcji, które warto przemyśleć. Skłania do refleksji, ukazuje nauki życia i świata. Uważam, że można wiele zyskać, jeśli spróbuje się zgłębić wartości ukazane w „Alchemiku”. Myślę, że zrozumiałam wiele, lecz zapewne nie wszystko. Poza tym każdy czytelnik może zinterpretować tę powieść na swój sposób i dostrzec piękno naszego świata, na które autor chce zwrócić nam uwagę. Nie jest to dzieło idealne, bo takowe nie istnieją, ale jest warte poświecenia mu czasu i myśli, by spróbować lepiej zrozumieć wszechświat i samego siebie. Mimo, że utwór ten nie odmienił w błyskawiczny sposób mojego życia, rozumiem w jaki sposób mógł zmienić życia innych. Chciałabym wprowadzić w swoje życie niektóre lekcje z tych, które otrzymał młodzieniec, lecz nie wiem czy dam radę. Ale z pewnością spróbuję. Ten utwór przekazuje wagę różnych wartości, lecz ja za najważniejsze uważam wiarę we własne siły i marzenia, które tylko my możemy spełnić, umiejętność życia w zgodzie ze wszechświatem czy też podążania własną ścieżką. Każdy ma prawo marzyć na swój własny sposób, warto jednak dążyć do spełnienia marzeń. To morał, jaki ja zyskałam z lektury tej powieści. Mam nadzieję, że zachęciłam was do przeczytania tej książki, ja planuję przeczytać inne utwory tego autora, gdyż urzekł mnie jego sposób ukazywania spraw moralnych. 

Julia Dziechciarz


22 września

Kalendarz Odwaga - recenzja

Kalendarz Odwaga - recenzja
Tytuł: Odwaga. Kalendarz 2016
Wydawnictwo: Drzewo Babel


Okładka najnowszego kalendarza, będącego propozycją wydawnictwa Drzewo Babel na zbliżający się 2016 rok, jest zapowiedzią bogatego wnętrza. Miłośnik twórczości Paulo Coelho znajdzie w nim nie tylko terminarz, lecz także fragmenty książek pisarza. Ponadto w kalendarzu przewidziano sporo miejsca na notatki, tak przy danym dniu, jak i na jego końcu. Każdy miesiąc zaczyna się bajecznie kolorową stroną z cytatem z wybranej książki Coelho, a miękka, tylko lekko usztywniona, okładka ochroni wnętrze przed zniszczeniem. Kalendarz posiada również kolorową tasiemkę - zakładkę. 
Idealny nie tylko dla pasjonatów powieści Paulo Coelho, ale dla każdego, kto lubi bajecznie kolorowe, niebanalne i wyróżniające się terminarze. Gorąco polecam!

Zoja





10 października

"Podręcznik wojownika światła" Paulo Coelho - recenzja

"Podręcznik wojownika światła" Paulo Coelho - recenzja


Tytuł: Podręcznik wojownika światła
Autor: Paulo Coelho
Liczba stron: 156
Wydawnictwo: Drzewo Babel


„- A kim jest wojownik światła?
- Człowiekiem, który umie docenić, jakim cudem jest życie; który do samego końca walczy o to, w co wierzy i potrafi usłyszeć bicie dzwonów kołysanych w głębinach oceanu.”

Podręcznik wojownika światła


"Podręcznik wojownika światła" to zbiór krótkich przypowieści, złotych rad "na życie" dla tytułowego wojownika. Raczej nie jest to książka, którą można przeczytać od deski do deski w jeden wieczór. Oczywiście - da się to zrobić, ale pośpiech w tej lekturze nie pozwoli na chwilę refleksji, medytację nad sobą, światem i upływającym czasem.    
Zawarte w kolejnych przypowieściach wskazówki prowadzą czytelnika - wojownika światła - do celu, którym jest samodoskonalenie, praca nad sobą, swoim wnętrzem i nieustanna walka z losem zsyłającym kolejne wyzwania.

Forma, w jakiej wydano podręcznik, pozostawia miejsce również na notatki czytelnika. Każda przypowieść zajmuje połowę strony, więc na pozostałej części śmiało można robić swoje notatki, zapisywać ulotne myśli, wiersze, pomysły.

Wiele osób ocenia tę książkę jako nudną, ale robią przy tym podstawowy błąd - oceniają ją jak lektury z gatunku s-f, przygodówki, kryminały, w których wciąż coś się dzieje. Ten zbiór zaś jest z zupełnie innej bajki, w typowo filozoficznym, "coelhowskim" klimacie. Przypowieści nie trzeba nawet czytać po kolei. Po prostu bierzesz książkę, otwierasz ją na dowolnej stronie i czytasz...
Polecam ten podręcznik osobom lubiącym lektury wymagające wyciszenia, przy których należy wyhamować i głęboko odetchnąć...

Katia  

Książka przekazana przez wydawnictwo na nagrodę dla zwycięzcy konkursu z okazji Międzynarodowego Miesiąca Bibliotek Szkolnych 2014.



03 października

"Demon i panna Prym" Paulo Coelho - recenzja

"Demon i panna Prym" Paulo Coelho - recenzja


Tytuł: „Demon i panna Prym”
Autor: Paulo Coelho
Stron: 202
Wydawnictwo: Drzewo Babel


„Demon i panna Prym” to pierwsza książka autorstwa Paula Coelho, którą czytałam. Sięgnęłam po nią chcąc poznać twórczość tego pisarza, gdyż zawsze interesowały mnie cytaty z jego książek zamieszczane w Internecie. 

W książce ukazana jest walka dobra ze złem. Głównymi bohaterami są panna Prym, czyli Chantal, mieszkanka Viscos oraz pewien nieznajomy, który przybywa do miasta. Akcja utworu rozgrywa się w rodowitym mieście panny Prym. Nieznajomy pokazuje jej sztabki złota, które zakopuje w pobliskim lesie i zapewnia, że jeśli w ciągu tygodnia w mieście ktoś zostanie zabity, on utwierdzi się w swym przekonaniu, że każdy człowiek jest zły, a sztabki złota przekaże miastu na jego rozbudowę. Dla Chantal oczywistym było to, że nikt z jej sąsiadów nie dopuści się zbrodni dla pieniędzy. Niestety, gdy ogłasza w mieście to, co przekazał jej nieznajomy zauważa, że ludzie nie zawsze kierują się zdrowym rozsądkiem …
Bardzo zaciekawiła mnie ta książka. Chociaż nie miałam dużo czasu na czytanie, w każdej wolnej chwili sięgałam po nią, aby poznać dalsze losy bohaterów. Interesowało mnie to, jak postąpią mieszkańcy Viscos, czy pieniądze będą dla nich najważniejsze. W pewnym momencie przekonałam się, że nie warto obierać strony jednego z bohaterów, bo on później może okazać się również zły. Tak wygląda odwieczna walka dobra ze złem. 

Książka podzielona jest na stosunkowo krótkie rozdziały, w których można znaleźć elementy retrospekcji czy legend. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie liczby pojedynczej. Narrator widzi wszystkich bohaterów, wie o czym myślą i co robią.

Myślę, że „Demon i panna Prym” najbardziej przypadnie do gustu osobom zainteresowanym postępowaniem ludzi, ich sumieniami. Książka ukazuje dobro i zło, demona i anioła, którzy nie są nieomylni i czasem popełniają błędy. 

Michalina

23 września

"Paulo Coelho. Dzielenie się" Kalendarz 2014 - recenzja

"Paulo Coelho. Dzielenie się" Kalendarz 2014 - recenzja
Wydawnictwo: Drzewo Babel
 
Trudno jest zrecenzować kalendarz, ale na szczęście ten, który mam teraz przed sobą, nie jest zwyczajny.
Bajecznie kolorowa okładka przyciąga uwagę. Spośród wszystkich kalendarzy na półce w księgarni po ten z pewnością sięga najwięcej osób. 

Przewodnim motywem kalendarza są cytaty z książek Paulo Coelho. Można w nim znaleźć krótkie fragmenty mówiące o życiu, miłości, odwadze i nadziei. Pełne kolorów strony, przedzielające poszczególne miesiące, od razu poprawiają humor. Design kalendarza sugeruje, że będzie on idealny dla kobiety w każdym wieku. Dzięki dużej ilości miejsca na notatki może on stać się dziennikiem, w którym właścicielka będzie robić prywatne zapiski. 

Jeśli zastanawiasz się, jaki sprawić sobie kalendarz na nowy rok, ten mogę polecić bez zastanowienia.

Zoja

15 września

"Brida" Paulo Coelho - recenzja

"Brida" Paulo Coelho - recenzja
Tytuł: "Brida"
Autor: Paulo Coelho
Stron: 231
Wydawnictwo: Drzewo Babel

Książki Paula Coelho są specyficzne, podobają się tylko nielicznym. Są dla marzycieli, osób które kochają "gdybać" i wyobrażać sobie swoje życie zupełnie innym, niż jest. Często sięgam po jego powieści, ponieważ dzięki nim mogę zapomnieć o bieżących problemach i prozie życia. Jednak moje koleżanki, a nawet członkowie mojej rodziny, nie przepadają za tego typu prozą. Może do tych książek trzeba specjalnego podejścia, albo trzeba do nich dojrzeć? Nie należą do łatwej literatury, ale są pisane w sposób bezpośredni i bardzo prosty. Autor często zapożycza z utworów innych twórców. 
Paulo Coelho to brazylijski pisarz. Urodził się w Rio de Janeiro 24 sierpnia 1947 roku. Jest pisarzem dość kontrowersyjnym: często nie zgadza się z Kościołem, np. uważa, że w swoich dziełach promuje dobrą, a odrzuca złą magię, co z nauką Kościoła jest niezgodne. Jego życie jest pełne przygód: trzy razy był w szpitalu psychiatrycznym, ponieważ nie zgadzał się z wolą, co do zawodu; był dziennikarzem związanym z grupą teatralną, uprawiał czarną magię, był hipisem, został aresztowany za ulotki uznane przez dyktaturę za antyrządowe. Pracował w wytwórni płytowej, gdzie poznał swoją pierwszą żonę, którą zostawił po kilku miesiącach. W 1979r. żeni się drugi raz z Christiną Oticica i przeprowadzają się do Francji, w której mieszkają do dziś.
"Brida" to historia o magii, która jest konikiem Coelho. Opowiada historię irlandzkiej dziewczyny, która szuka siebie w tym wielkim świecie. Na swojej drodze spotyka mędrca i kobietę, która uczy ją magii. Jest to historia o pragnieniu miłości, o uczuciu, którego każdy chce doświadczyć jak najlepiej. Tytułowa bohaterka ma dar, jednak żeby osiągnąć jego pełnię, musi dokonać wyboru i stoczyć walką między uczuciem a dokonaniem przemiany. Wzruszająca historia dla każdego, kto jest na życiowym rozstaju dróg i musi dokonać wyboru.
Książka jest pisana prostym stylem, bezpośrednia, można powiedzieć, że autor prowadzi dialog z czytelnikiem. Styl pisarza sprawia, że czytelnik staje się częścią utworu. 
Dla mnie ta książka była ucieczką od codzienności i wspaniałą formą relaksu, ale jak już wcześniej wspomniałam, nie jest dla każdego. Ze stylem Coelho trzeba się oswoić. Niestety czasami jest to niemożliwe, dlatego lepiej odłożyć ją na półkę i poczekać, aż sama do nas się odezwie.
Klaudia Rojewska


24 czerwca

"Zahir" Paulo Coelho - recenzja

"Zahir" Paulo Coelho - recenzja


„Zahir” Paula Coelho, to kolejna książka, którą zdecydowałam się przeczytać. Sam tytuł oznacza coś widocznego, obecnego. Zahirem w tej powieści staje się Ester, żona bohatera, która niespodziewanie opuszcza swego męża i zostawia ich dotychczasowe życie. Przewodnim tematem, oczywiście, staje się miłość i być może jest to temat oklepany, lecz autor stara się jednak ująć to zagadnienie całkiem inaczej niż większość twórców. Na tle miłości snuje refleksje o życiu, o tym jak bardzo można się zmienić poprzez stratę kogoś, kogo kochamy. Stara się pokazać, że nie zawsze jest to złe, ale być może jest to początek czegoś nowego, lepszego. Bohater pragnie uwolnić się od swojej miłości, chce zacząć kochać inaczej. Mimo tego, że jest obsesyjnie zakochany w swoje żonie, chce zacząć na nowo ułożyć sobie żyć z inną kobietą. Książka ta jest pełna refleksji, złotych myśli, które po przeczytaniu znajdują sobie swoje miejsce w naszej głowie. Jest to ponadczasowa opowieść o miłości, która zawsze będzie modna, o dążeniu do celów, które chcemy osiągnąć i uczuć, którymi obdarzamy najbliższych. Polecam dla tych, którzy nadal szukają jakiejś cząstki siebie.

Monika

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Drzewo Babel



Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger