20 października

"Smerfy i smok z jeziora" - recenzja

"Smerfy i smok z jeziora" - recenzja


Nie ma chyba osoby, która nie znałaby zabawnych niebieskich ludków mieszkających w grzybopodobnych chatkach w lesie. Smerfy, bo o nich mowa, przeżywają mnóstwo czasami zabawnych, ale bywa, że i niebezpiecznych przygód. 

Tym razem Osiłek wybrał się nad jezioro, by popływać łódką. Niewiele rzeczy jest w stanie wystraszyć tego smerfa, ale kiedy nagle wpływasz we mgłę, a Twoim oczom ukazuje się ogromny smok, każdy by się wystraszył. Osiłek w te pędy wrócił do wioski, by zameldować o swojej strasznej przygodzie. Kiedy smok również dotarł do wioski, okazało się, co to za bestia i jakie ma zamiary. 

Tym razem przed smerfami trudne zadanie do wykonania. Muszą ujawnić się ludziom, czego zazwyczaj przecież nie robią. Jednak nie ma innego wyjścia. W końcu pewien baron czeka na ratunek. Co z tego wyniknie? 

Przygody smerfów są dynamiczne i zaskakujące, a mądry Papa Smerf zawsze coś wymyśli, aby wyciągnąć swoich towarzyszy z opałów. Wszystko odbywa się bez rozlewu krwi, a rozwiązanie problemów nie wychodzi poza ramy kultury i sprawiedliwości. Polecam cała serię przygód smerfów wszystkim czytelnikom, tym młodszym, ale i tym starszym. Dobra zabawa gwarantowana.

Zojka

 

20 października

"Minecraft. Na pastwę mobów" Kristen Gudsnuk - recenzja

"Minecraft. Na pastwę mobów" Kristen Gudsnuk - recenzja

Tytuł: "Minecraft. Na pastwę mobów"
Autor: Kristen Gudsnuk, 
Gatunek: komiks
Liczba stron: 88
Wydawnictwo: EGMONT

Minecraft to jedna z najpopularniejszych obecnie gier komputerowych. Grają w nią zarówno młodsi, jak i starsi użytkownicy. Fascynujący kanciasty świat wciąga bez reszty. Gra nie ma określonego celu, chyba że za cel przyjmiemy przetrwanie. W Minecrafcie chodzi o budowanie i niszczenie różnych konstrukcji stworzonych z bloków. W takim właśnie świecie mieszka rodzeństwo Cahira i Orion oraz ich opiekun, Senan. Bliźnięta uczą się pod okiem swojego mentora sztuki polowania na potwory. Pewnego dnia cała trójka ląduje w pomieszczeniu, w którym Orion pociąga za tajemniczą dźwignię. To wywołuje lawinę wydarzeń, których efektem jest zniknięcie Senana w brzuchu minecraftowego potwora. Cahira i Orion postanawiają uratować opiekuna. Dołączy do nich dziewczyna, nad którą ciąży klątwa. Jest przynętą dla potworów, przez co siedzi uwięziona we własnym domu. Postanawia jednak wyruszyć na misję ratunkową wraz z nowymi przyjaciółmi. Co wyniknie z tej decyzji? Czy uda im się uwolnić Senana? 

Pełne dynamiki ilustracje i mnóstwo scen walki (oczywiście całkowicie bezkrwawych) opatrzonych wyrazami dźwiękonaśladowczymi nie pozwalają się nudzić podczas lektury. Warto znać trochę środowisko gry, ponieważ jest ono ściśle związane z fabułą i wypowiedziami bohaterów. Jeśli nie wiesz co to jest mob, creeper czy wither, to możesz mieć problem ze zrozumieniem niektórych dialogów.

Komiks jest ciekawy i z pewnością będzie interesującą odskocznią od komputerowego świata.

Zojka

19 października

"Straszne historie Maszy. Opowieści z dreszczykiem" Beata Żmichowska - recenzja

"Straszne historie Maszy. Opowieści z dreszczykiem" Beata Żmichowska - recenzja


Tytuł: "Straszne historie Maszy. Opowieści z dreszczykiem"
Autor: Beata Żmichowska
Gatunek: literatura dziecięca
Liczba stron: 128
Wiek: 3 - 4 lata, 5 - 7 lat
Wydawnictwo: EGMONT, Harperkids
Cykl: Opowieści z dreszczykiem, Świecąca seria

Psotnica Masza tym razem zaskakuje rezolutnością i mądrymi radami. "Straszne historie Maszy. Opowieści z dreszczykiem" nie są bardzo straszne. Każdy rozdział to inna historia związana z dzieckiem, które czegoś się bało. Bo strach ma wielkie oczy i może namieszać w życiu młodego człowieka tak bardzo, że trudno mu będzie się wyplątać. Masza opowiada więc o kotku, który się zgubił, o chłopcach, z których jeden bał się wody, a drugi jeździć na dużym rowerze na dwóch kółkach, o dziewczynce, która bała się owadów i o robaczku, który obawiał się ciemności i czających się w niej potworów. To tylko część z opisanych w książeczce historyjek. A każda z nich jest urocza i przekonuje małego czytelnika, że tak naprawdę nie ma się czego bać. 

Dopełnieniem opowieści są piękne ilustracje, które można oglądać z dzieckiem podczas lektury. Historyjki są krótkie, więc idealnie nadają się na wieczorną dobranockę. Dziewięć historii gwarantuje dziewięć miłych wieczorów, podczas których będzie można odczarować strachy. 

Książka jest pięknie wydana, w twardej oprawie, a do tego świeci w ciemnościach, więc może być świetnym prezentem dla małego miłośnika Maszy i Niedźwiedzia. 

Zojka

19 października

"Nasza paczka i niepodległość. O sześciu polskich świętach" Zofia Stanecka - recenzja

"Nasza paczka i niepodległość. O sześciu polskich świętach" Zofia Stanecka - recenzja



Tytuł: "Nasza paczka i niepodległość. O sześciu polskich świętach"
Autor: Zofia Stanecka
Gatunek: literatura dziecięca
Liczba stron: 80
Wiek: 8+

Wyjaśnienie dziecku spraw związanych z patriotyzmem i narodowymi świętami wcale nie jest takie proste. Niepodległość, symbole narodowe czy konstytucja to tematy obszerne i czasami naprawdę skomplikowane. Są jednak osoby, które potrafią wyjaśnić wszystkie zawiłości prostym językiem. Jedną z takich osób jest pisarka, pani Zofia Stanecka. 

Bohaterami tej cienkiej, ale bogatej w treść książeczki jest piątka dzieci i Dziadek, który wprawdzie jest prawdziwym dziadkiem tylko jednego z nich, ale wszyscy zgodnie tak go nazywają. Każde z dzieci ma swoją wizytówkę na początku książki, dzięki czemu poznajemy ich jeszcze przed lekturą. Wiktor to typowy nerd, który wie wszystko i to jemu przypada wyjaśnianie trudnych terminów i uzupełnianie wiedzy reszty paczki. Narratorem w tej historii jest Jacek, który jest szefem grupy, chociaż czasami w związku z tym pojawiają się różnice zdań między członkami paczki. Malinowski to kumpel z ławki Jacka. I są jeszcze dwie dziewczynki, Jagoda i jej młodsza siostra Maśka. Nie obyło się również bez grupy antagonistycznej, ale ich trzeba poznać już czytając kolejne rozdziały. 

Książeczka jest bardzo dobrze pomyślana. Każdy rozdział dotyczy jednego polskiego święta i zaczyna się historią z życia wspomnianych dzieciaków. Przy okazji wyjaśniane są różne istotne dla danego święta pojęcia, np. co to znaczy świętować rocznicę, czym są symbole narodowe, po co wymyślono konstytucję czy co to znaczy jednoczyć siły dla wspólnego dobra. Kiedy opowieść współczesna dobiegnie końca (a każda ma mądrą puentę), rozpoczyna się rozdział o święcie. Mamy ich w książce sześć: Narodowe Święto Niepodległości, Święto Pracy, Dzień Flagi RP, Święto Narodowe Trzeciego Maja, Dzień Wolności i Praw Obywatelskich oraz Święto Wojska Polskiego.

"Nasza paczka i niepodległość" to humorystyczna, ale i pełna historycznych ciekawostek opowieść o grupie przyjaciół, którzy dopiero wchodzą w świat i z chęcią poznają reguły, które nim rządzą. 

Zdecydowanie polecam wszystkim małym pasjonatom historii.

Zojka

16 października

"Basia i chorowanie" Zofia Stanecka - recenzja

"Basia i chorowanie" Zofia Stanecka - recenzja


Chorowanie to bardzo przykra sprawa. Wie o tym rodzina Basi, którą dopadł okropny wirus. Dziewczynka obserwuje z lękiem zachowania rodziców i starszego brata, aż w końcu sama łapie choróbsko. Tak źle znosiła chorobę, że tata zdecydował się zawieźć ją do szpitala, gdzie zajęli się nią lekarze i pielęgniarki. Basia trochę bała się być w obcym miejscu, ale na szczęście okazało się, że to wcale nie takie straszne, szczególnie kiedy nie jest się tam samą.

"Basia i chorowanie" to kolejna książeczka z serii BASIA wydawnictwa EGMONT. Każdy tom opowiada inną przygodę dziewczynki, która jest bardzo wnikliwą obserwatorką i często zadaje sporo pytań dorosłym, aby jak najwięcej dowiedzieć się o otaczającym ją świecie. Wraz z nią mały czytelnik również roztrząsa problemy dnia codziennego, które interesują Basię. Chorowanie i pobyt w szpitalu potraktowano bardzo szczegółowo i realistycznie.

Tekst napisany przez panią Zofię Stanecką uzupełniają piękne ilustracje pani Marianny Oklejniak. Można z ich pomocą wytłumaczyć dziecku zawiłości związane z pobytem w szpitalu, a przede wszystkim oswoić je z tym trudnym doświadczeniem. 

Polecam cała serię Basiowych książeczek, ponieważ w każdej z nich mały czytelnik znajdzie dla siebie coś ciekawego. Historie opisane są prostym językiem, a dialogi iskrzą humorem, ale także zawierają wiele całkiem poważnych informacji. 

Zojka

06 października

"Pucio. Rodzinna sobota" puzzle - recenzja

"Pucio. Rodzinna sobota" puzzle - recenzja


"Pucio. Rodzinna sobota" to puzzle dedykowane dzieciom od drugiego roku życia. Jest to sekwencja wydarzeń, które rozgrywają się od rana do wieczora pewnej soboty. Bohaterami puzzli są członkowie rodziny Pucia, malucha, którego uwielbiają setki dzieci.

Do puzzli dołączona jest instrukcja, w której rodzice znajdą informację, jak zagrać z dzieckiem przy pomocy puzzli. Zestaw zawiera przykładowe opowiadanie do wykorzystania, ale zdarzeń jest tak wiele, że można samodzielnie wymyślić inną historyjkę. Ciąg rodzinnych chwil w rodzinie Pucia, składający się z piętnastu elementów, pozwala na realizowanie wiele aktywności. 

Podczas zabawy dziecko może ćwiczyć uwagę słuchową, rozumienie kolejności zdarzeń, umiejętność opowiadania czy logiczne myślenie, a także wzbogacać słownictwo. Podczas oglądania poszczególnych części i układania ich we właściwej kolejności dziecko ćwiczy również spostrzegawczość i pamięć. 

Zojka


Tytuł: "Pucio. Rodzinna sobota"
Ilustracje: Marta Galewska-Kustra
Wiek: +2
Liczba elementów: 15
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia    




06 października

"Jesień w lesie" puzzle - recenzja

"Jesień w lesie" puzzle - recenzja


Kolejna układanka w serii Naszej Księgarni to piękne przedstawienie jesieni. Ilustracja autorstwa Emilii Dziubak jest nie tylko kolorowa, ale zawiera mnóstwo szczegółów związanych z codziennością zwierząt mieszkających w lesie. 

Na obrazku znaleźć można między innymi niedźwiedzia, dziki, owady i ptaki, a także grzybiarza czy pana leśniczego. Jest to materiał do wielu rozmów o życiu zwierząt w lesie jesienią. 

Puzzle są wykonane z dużą starannością, więc układanie ich stanowi ogromną przyjemność i pochłania na dłuższy czas. To kolejne puzzle z Naszej Księgarni, które fascynują dzieci od maluchów po starszaki.

Wyszukiwanie szczegóły podczas układania oraz po skończeniu obrazka ćwiczy spostrzegawczość dziecka oraz cierpliwość i koncentrację na zadaniu. Ilustracja została podzielona na 88 elementów, więc jest to średni poziom trudności. Obrazek przypomina te z serii "Rok w...", ponieważ Emilia Dziubak stworzyła m.in. ilustracje do książeczki "Rok w lesie".  

Zojka

Tytuł: "Jesień w lesie"
Ilustracja: Emilia Dziubak
Wiek: +3
Liczba elementów: 88
Wymiary: 230 x 340 x 45
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

06 października

"Sen królewny" puzzle - recenzja

"Sen królewny" puzzle - recenzja


Nasza Księgarnia proponuje kolejne fantastyczne puzzle. Tym razem jest to niezwykle szczegółowy obrazek przedstawiający królewnę i jej sen prosto z baśni. Kwiatowa królewna ma długą suknię i mnóstwo kwiatów wplecionych w czepiec, który nosi na głowie. Śni o niebieskim rumaku z czerwoną grzywą i pięknym, wielobarwnym pawiu.

Szczegóły umieszczone na obrazku wymuszają koncentrację i ćwiczą spostrzegawczość. Młodszym dzieciom z pewnością przyda się pomoc kogoś starszego, aby nie zniechęciły się na początku, zanim z połączonych części zacznie wyłaniać się obraz. Przy okazji układania można puścić wodze fantazji i opowiedzieć wiele ciekawych historii o kwiatowej królewnie i jej śnie.   

Ilustracja autorstwa Ewy Bieniak-Haremskiej została podzielona na 155 elementów. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że puzzle są wycięte w nieregularne kształty. Chociaż nie są to łatwe puzzle, powstający obraz urzeka i z każdym kolejnym kawałkiem chce się układać dalej, aby jak najszybciej zobaczyć całość w oryginale, a nie tylko na pudełku. Satysfakcja z układania gwarantowana!     

Zojka

Tytuł: "Sen królewny"
Ilustracja: Ewa Bieniak-Haremska
Wiek: +3
Liczba elementów: 155
Wymiary: 230 x 340 x 45
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia


02 października

Borka i Sambor, Elżbieta Żukowska i Karol Kalinowski - recenzja

Borka i Sambor, Elżbieta Żukowska i Karol Kalinowski - recenzja

Borka i Sambor to sympatyczni bohaterowie serii komiksów historyczno-przygodowych dla dzieci. Nie są to jednak zwykłe opowieści graficzne, jakich wiele jest na wydawniczym rynku. Tutaj mamy do czynienia z akcją rozgrywającą się w IX wieku na terenach, na których powoli powstaje państwo polskie. Autorzy wzięli na warsztat między innymi informacje zawarte w „Kronice polskiej” Galla Anonima, na których podstawie stworzyli wciągające komiksy, zawierające podane w interesujących sposób fakty historyczne. Kolejne tomy serii odsłonią przed młodymi czytelnikami obrzędy dawnych Słowian, a także zaprezentują znane z dawnych zapisków postacie.

Komiksy są dziełem: Elżbiety Żukowskiej, autorki scenariusza, oraz Karola Kalinowskiego, będącego twórcą rysunków. Wydawcą serii jest Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie.

W pierwszym tomie Borka i Sambor wezmą udział w postrzyżynach syna Piasta, a przy okazji spotkają Leszego i dwóch nieznajomych wędrowców. Problem tylko w tym, że zostali bez prezentu dla bohatera dnia – Siemowita. Gdzie podział się prezent, który mieli dla kolegi? Jak wybrną z niezręcznej sytuacji? Co dostaną od nieznajomych wędrowców Borka i Sambor? I co to w ogóle są te postrzyżyny? Wszystko jest pięknie opisane i narysowane w komiksie.

Tom drugi opowiada legendę o Popielu, którego podobno zjadły myszy. Przy okazji tytułowe dzieci trafiają na odmienionego wodnika. Jego przemiana związana jest z pewnym wydarzeniem, którym zakończyła się pierwsza część ich przygód. Kim jest żerca? Jaką rolę odegra mysz należąca do Borki? Kto obejmie rządy po zaginięciu Popiela?

W tomie trzecim Borka i Sambor przenoszą się w czasie i przestrzeni dzięki magicznemu jaju do grodu Kraka. Tam poznają szewczyka Dratewkę, który zamierza stawić czoła strasznemu smokowi. Do tego potwór porwał Borkę do swojej pieczary. Jak pokonać stwora? Co wymyślą chłopcy? Jak szczury pomogą Borce? W jaki sposób dzieci wrócą do domu?

Czwarty tom opowiada o Mieszku, który w przyszłości zostanie księciem, władcą Polan. Ale na razie jest małym chłopcem, który znajdzie się w niebezpieczeństwie. Akcja komiksu rozgrywa się w Gnieźnie, w zupełnie innym czasie niż ten, w którym żyją bohaterowie. To znów sprawka magicznego jaja. Jak Borka i Sambor pomogą Mieszkowi? Kogo spotkają ponownie nad wodą? Czy ktoś pomoże dzieciom wrócić do ich czasów?

Humorystyczne dialogi między dziećmi i prosta fabuła nie odstraszają, a wręcz przeciwnie. Przygody bohaterów są wciągające i z pewnością zachęcą młodych czytelników do zagłębienia się w dzieje naszych przodków sprzed wieków.

Każdy tom serii zawiera dodatkową niespodziankę dla czytelników. Książeczki kończą się słowniczkiem, w którym Borka i Sambor wyjaśniają trudne wyrazy umieszczone w tekście. W jednym z nich znajduje się przepis na miodowe podpłomyki, w innym można nauczyć się rysować postacie Sambora i Borki, a w ostatnim można puścić wodze fantazji i narysować wymyśloną przez siebie przygodę dzieci, a także odkryć w sobie żyłkę mechanika i stworzyć z podanych elementów wehikuł, który wystartuje w wyścigach. Z tą serią nie sposób się nudzić!

Zojka

Tytuł serii: Borka i Sambor
Autorzy: Elżbieta Żukowska i Karol Kalinowski
Gatunek: komiks
Wiek odbiorców: spodoba się zarówno dzieciom, jak i starszym czytelnikom
Wydawnictwo: Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie


Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger