Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komiks. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komiks. Pokaż wszystkie posty

18 listopada

"Nędznicy" Victor Hugo - komiks - recenzja

"Nędznicy" Victor Hugo - komiks - recenzja

"Nędznicy" to klasyka literatury francuskiej, wielokrotnie ekranizowana, a także wystawiana na deskach teatrów i oper. Tym razem jednak przychodzę do Was z recenzją adaptacji komiksowej, którą znajdziecie w serii takich publikacji dostępnych w wydawnictwie EGMONT.

Główny wątek to losy Jana Valjeana, który siłuje się z samym sobą i swoją przeszłością. Wokół tego motywu budują się poszczególne wątki i toczy się cała akcja. Jan, były galernik, skazany za kradzież chleba dla głodującej rodziny, próbuje wyjść na prostą, a kiedy udaje mu się tego dokonać, wspiera innych, którzy też potrzebują pomocy. Jednak przeszłość nie odpuściła, a komisarz policji Javert odkrywa, kim naprawdę jest burmistrz Madelein i sprawia, że mężczyzna ponownie trafia na galery. Valjean obiecał wcześniej pewnej kobiecie, że pomoże jej odnaleźć córkę. Co teraz zrobi? Jak dotrzyma przyrzeczenia?   

Jeśli wczytacie się głębiej w treść komiksu, dostrzeżecie stworzone przez Hugo tło społeczno-historyczne, czyli XIX-wieczną Francję i niepokoje związane z obaleniem monarchii Ludwika Filipa I. To naprawdę wielka sztuka, przedstawić opisywane wydarzenia realistycznie, trzymając się faktów. 

Dla niektórych plusem adaptacji komiksowych jest to, iż cała treść zostaje przedstawiona w pewnym skrócie. Biorąc pod uwagę, że dzieło Hugo jest bardzo obszerne, pełne opisów i dygresji, przez co trudno przez nie przebrnąć, komiks może pomóc poznać utwór bez większego wysiłku, ewentualnie zachęcić do sięgnięcia po wersję oryginalną.      

Z pewnością nie było łatwo skondensować do wersji graficznej tę wielowątkową i obszerną historię, ale myślę, że twórcy komiksu dali radę. Sięgnijcie, bo warto!

Zojka


17 listopada

"Opowieść wigilijna" Charles Dickens - komiks - recenzja

"Opowieść wigilijna" Charles Dickens - komiks - recenzja

Seria Adaptacje literatury wydawnictwa EGMONT wciąż mnie fascynuje i zachwyca. Po każdy kolejny komiks sięgam z ogromnym zainteresowaniem i przyjemnością, szczególnie jeśli znam dany klasyk i mogę porównać go z wersją graficzną.

"Opowieść wigilijna" Charlesa Dickensa to wspaniała historia o tym, że dobro jest w życiu najważniejsze. Główny bohater, Ebenezer Scrooge, to stary skąpiec, który dla wszystkich jest nieuprzejmy i od dawna nie ma serca. Cieszą go tylko pieniądze, a najważniejsze jest dla niego ich zarabianie. Kiedy pewnej nocy odwiedzają go trzy duchy, z którymi wyrusza w pełną emocji podróż do przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, wszystko w jego życiu się zmienia. Odwiedziny w trzech miejscach zmieniają kompletnie jego perspektywę i odmieniają go jako człowieka. Okazuje się, że wstrząs doprowadził go do przemiany w człowieka dobrego i hojnego.  

Na czytelników czeka bardzo przyjemna kreska i dość czytelna czcionka. Nie męczyłam się podczas lektury.  

Wspaniała historia, idealna do czytania przed Bożym Narodzeniem. Dzięki dołączeniu tej powieści do serii komiksowej EGMONTU z pewnością sięgną po nią również miłośnicy literackiej formy graficznej, którzy nie czytali jeszcze tej książki. 

Zdecydowanie polecam Wam wszystkie komiksowe adaptacje, a jest ich już prawie dwadzieścia!

Zojka


03 listopada

"Gargulce. Strażnicy" - recenzja komiksu

"Gargulce. Strażnicy" - recenzja komiksu

 

 

Komiks stworzony przez D.-P. Filippi i S. Gamboni to trzeci tom przygód Grzesia, który przemieszcza się między światem współczesnym a daleką  przeszłością. W każdym miejscu ma problemy rodzinne oraz poważniejsze związane z magią i mroczną siłą. Kolejny raz pomaga strażnikom portalu w ratowaniu magicznych stworzeń, na które polują słudzy ciemnej mocy. Grzesiu poznaje nowe zaklęcie oraz szkoli się na podróżnika czasu i maga. Niestety mroczne moce rosną w siłę. Czy pozytywni bohaterowie mają szanse na pokonanie wroga? 


 

Komiks możemy zaliczyć go do gatunku fantasy. Myślę, że spodoba się czytelnikom od 10 roku życia, mnie się bardzo podoba. Szata graficzna ma sporo mroku w sobie, ciemnych kolorów, ale nie przygnębia. Kreska jest trochę geometryczna, co widać szczególnie u bohaterów opowieści. Komiks wydrukowany jest na dobrej jakości papierze. 


 

Na pewno będę kontynuować czytanie tej serii, ponieważ wciąga od pierwszych stron. jest tak mnóstwo humoru i magii.


 

Polecam serdecznie.

                                                                                                         Maa



06 października

"Kopciuszek" - recenzja komiksu

"Kopciuszek" - recenzja komiksu


Dawno temu, za górami i za lasami, żyła sobie skromna i uczynna dziewczyna, która choć zaznała wiele cierpienia, chętnie pomagała innym i nie zrezygnowała z marzeń. Nazywano ją Kopciuszkiem. Gdy pewnego dnia ogłoszono, że w pałacu odbędzie się królewski bal, zamarzyła, żeby wziąć w nim udział. Zła macocha i zawistne przybrane siostry starały się jednak za wszelką cenę pokrzyżować Kopciuszkowi plany. Nie przypuszczały, że na pomoc dziewczynie przyjdą zwierzęta oraz pewna dobra wróżka…




 Kolejna odsłona kultowej baśni braci Grimm na podstawie kreskówki z 1950 roku. Uwielbiałam ten film oglądać na kasecie video. To była moja druga ulubiona bajka po Królewnie Śnieżce. Nadal ją lubię i cenię. Dlatego z wielką radością czekałam na komiks wydawnictwa Egmont, ponieważ kocham komisy z tego wydawnictwa.



Kopciuszek, jak i pozostałe części serii: Klasyczne Baśnie Disneya w Komiksie są wydane na wysokiej jakości papierze, który jest śliski. Kolory są miłe dla oka, a rysunki oryginalne stworzone ręką Mario Cortesa. Adaptację oryginalnego scenariusza stworzył natomiast Regis Maine. Tłumaczem jest Mateusz Lis. Komiks liczy 64 strony. Jak w każdym tomie przedstawione są główne postacie, a na końcu najważniejsze wspomnienia historii.



Adaptacja to gratka dla małych i dużych czytelników. Jestem za tym, żeby dzieci od najmłodszych lat poznawały różne dzieła kultury, ponieważ wpływają one na ich rozwój. Komiks jest ważnym głosem w tych trudnych czasach.



Polecam serdecznie tę cudowną podróż do krainy, gdzie dobro, pracowitość zwycięża, a niegodziwość i  zło są ukarane.


                                                                                                                                      Maa








04 września

"Sami. Gladiatorzy" - recenzja

"Sami. Gladiatorzy" - recenzja

"Sami. Gladiatorzy" to ósmy tom komiksowej serii fantasy dla młodzieży. Świat, w którym przyszło żyć naszym bohaterom staje się dla nich coraz groźniejszy i niezrozumiały. Już wiedzą, że znaleźli się między światami żywych i umarłych, ale co to dla nich oznacza? 

Kiedy trafiają do miasta Neosalem, okazuje się, że przed nimi kolejne trudne zadania do wykonania. Zostają poddani próbom, podczas których mogą zginąć. Znów zostali SAMI i muszą sobie poradzić. Lądują na arenie gladiatorów, gdzie czekają pułapki i przeróżne niebezpieczeństwa, a próby ucieczki kończą się fiaskiem.   

Mieszkańcy nowego Saul poszukują Wybrańców, którzy będą mieli wyjątkowe moce. Jeden z nich będzie się skłaniał ku dobru, a drugi ku złu. Niestety nie mają pojęcia, jak ich rozpoznać. Czy Wybrańcy znajdują się wśród naszych bohaterów? 

Szaleńcza jazda rowerem przez tor przeszkód, prezentowanie swoich talentów, karate czy strzelanie z broni palnej to tylko niektóre z zadań stojących przed dzieciakami z Fortville. Czy wszyscy przejdą zwycięsko czekające na nich próby?

W tym tomie autorzy poprowadzili znane nam z poprzednich części wątki, ale rozpoczęli również nowe tematy, na których rozwiązanie pozostanie nam czekać do kolejnej publikacji. Interesującym było obserwowanie zmian zachodzących w charakterach poszczególnych postaci. 

Jeśli zdecydujecie się na tę lekturę, przed Wami sporo emocji. Polecam cała serię!  

Zojka


25 lipca

"Siostry Niezapominajki Kozica i kometa" Di Gregorio, Babucci - recenzja komiksu

"Siostry Niezapominajki Kozica i kometa" Di Gregorio, Babucci - recenzja komiksu


 To już 4 tom przygód nierozłącznych sióstr Niezapominajek, a moje pierwsze spotkanie z tym jakże ciekawym i klimatycznym komiksem. I muszę przyznać, że to najlepsza historia rysunkowa odkąd recenzuję komiksy na blogach, czyli ponad dwa lata. Dlaczego tak jest? Historia jest do bólu realistyczna. Siostry odwiedzają ojca, który rozstał się z  ich matką. Rzadko mają okazję widzieć ojca, bo mieszka daleko od nich i ma absorbującą pracę. Dziewczynki bardzo cieszą się na to spotkanie. A co je czeka? Zajęty ojciec, który nie ma dla nich czasu. 



Wszystko kręci się wokół astronomii. Jedna z córek - Kasjopeja, dostała imię po ulubionej konstelacji taty (mojej też). Jest to najmniej sympatyczna dziewczynka, wśród trzech sióstr. Pozostałe siostry są przesympatyczne, wesołe i rządne przygód. 


Dostajemy także zagadkę do rozwiązania, która jest bardzo interesująca oraz morał tej historii, który powinien dotrzeć do każdego zapracowanego rodzica, bardzo mocny przekaz.




Należy też wspomnieć o szacie graficznej tego tomu. Ma ładne rysunki, ciekawą kreskę i barwy. Komiks jest pięknie wydany z twardą okładką i  na wysokiej jakości papierze.


Gorąco polecam tę pozycję dla dziecka i dorosłego. Historia jest bardzo chwytająca za serce.

                                                                                                                                          Maa




23 lipca

"Asteriks na szpilach olimpijskich" R. Gościnny, A.Uderzo - recenzja komiksu

"Asteriks na szpilach olimpijskich" R. Gościnny, A.Uderzo - recenzja komiksu

 

Chyba każdy zna przezabawnych bohaterów komiksów o Asteriksie i Obeliksie. Nie wszyscy jednak wiedzą, że powstał komiks przełożony z języka francuskiego na gwarę śląską w tłumaczeniu Grzegorza Buchalika. Oryginał nosi tytuł: Asteriks na igrzyskach olimpijskich. Przekład miał wielu konsultantów w sprawach językowych. A oryginał powstał w 1968 roku. Rene Gościnny ma polskie korzenie, rodzice byli polskimi Żydami, skąd to polsko brzmiące nazwisko.



Nie jest to łatwy komiks do czytania, bo gwara śląska nie jest prostym językiem, wiadomo, że dla dobra opowieści, złagodzono język. Raczej rekomendowałabym tę pozycję czytelnikom dorosłym. 

Do Galów docierają informacje, że Klaudiusz Twardzielus z wrogiego obozu Rzymian zostanie reprezentantem na Igrzyskach Olimpijskich. Do zawodów chcą przystąpić niestrudzeni Galowie, ale jak to zrobić, skoro nie spełniają podstawowego warunku - pochodzenia? O tym jak historia się rozwinie, dowiecie się z 12 tomu.



Sporo w tym komiksie dowcipu, który od pokoleń przyciąga rzesze wiernych czytelników duetu: René Goscinny'ego i Alberta Uderzo. Nie często komiks jest podstawą serii filmów, a to właśnie, dzięki znakomitemu dowcipowi, barwnym i ciekawym postaciom udało się osiągnąć sukces. Filmy z serii: Asteriks i Obeliks to świetna dawka humoru i przednia zabawa, dzięki właśnie znakomitym komisom naszej dwójki autorów.

Warto potrudzić się czytając to tłumaczenie, a Ślązacy na pewno będą bardzo zadowoleni z tego przekładu.

                                                                                                                                              Maa





11 lipca

"Kumpelki. Piekło nauki" Cazenove, Fenech - recenzja komiksu

"Kumpelki. Piekło nauki" Cazenove, Fenech - recenzja komiksu

 


Kumpelki to seria komiksów zbudowana trochę inaczej niż tradycyjne zeszyty. Są to bardzo krótkie historyjki, jakby scenki, coś jak sceny w sitcomach. Myślę, że taki styl narracji może spodobać się współczesnym dzieciom i młodzieży, mnie jednak nie odpowiada. Co prawda cała treść łączy się w jedną opowieść, ale moim zdaniem tytuły rozdziałów nie są konieczne, by zrozumieć treść.



Jessica chodzi do liceum, w którym ma mnóstwo kumpelek- bliższych lub dalszych, z którymi spędza miło czas. Jest jedna koleżanka, która bardzo źle się uczy. Czy znajdą się dobre dusze, które pomogą dziewczynie w nauce?



W komiksie tym pokazane są  problemy nastolatek, ich dojrzewanie, relacje w szkole i z rodziną. Sympatie i antypatie wśród rówieśników, no i oczywiście "źli" nauczyciele. Takie komiksowe Beverly Hills 90210.





Autor serii to znany z Sisters Christophe Cazenove, autor takich komiksów, jak: Kasia i jej kot czy Mali
bogowie
. Twórcą rysunków jest Fhilippe Fenech, autor ilustracji do cyklu Ulysse!



Grafiki przypominają mi trochę mangę, kolory jasne i ładne, tomik składa się z 48 stron.

Komiks głównie dla dziewczynek.

                                                                                                                                 

                                                                                                               Maa 

Recenzja znajduje się także na blogu: Książki Naszą Pasją


 


10 lipca

"Gargulce. Klucz czasu" D.- P. Filippi, S. Gamboni - recenzja komiksu

"Gargulce. Klucz czasu" D.- P. Filippi, S. Gamboni - recenzja komiksu

 



Oto moje pierwsze spotkanie z serią Gargulce, myślę jednak, że nie ostatnie. Początkowo nie mogłam się przyzwyczaić do dość kanciastych postaci, ale szybko to wrażenie minęło, ponieważ wciągnęła mnie treść komiksu.



Jest to druga część, nie wiem, co działo się w pierwszej. Grzesiek - główny bohater dowiaduje się, że w starej kolegiacie znajduje się portal, przez który ewakuuje się magiczne zwierzęta, aby nie dostały się w ręce sił zła. Chłopak robi, co może by uratować zwierzęta, wpadając przy tym w ogromne kłopoty. W dodatku podróżuje między epokami. 




Jest to bardzo interesujący komiks powstały przy współpracy francuskiego autora Dennisa - Pierra Filippi i włoskiego rysownika Sylvia Gamboni. Autorzy spotkali się przy tworzeniu takich serii jak: Niezwykła podróż, Miki i zaginiona podróż oraz Miki i kraina Pradawnych.



 Komiks ma 48 stron, bardzo ciekawą treść i miłe dla oka kolory. Bohater jest zabawnym, bystrym i wrażliwym  chłopcem, szczególnie, gdy znajduje się w dawnych czasach, Historia opowiedziana jest dowcipnie, a czarne charaktery wypełzają na niego z każdego mrocznego konta.





Polecam serdecznie dorosłym i dzieciom, bo komiksy powinny być dla każdego pokolenia.

                                                                                                                             Maa

Recenzja znajduje się także na blogu: Książki Naszą Pasją

https://ksiazkinaszapasja.blogspot.com/2024/07/gargulce-klucz-czasu-d-p-filippi-s.html




23 maja

"Czarolina - tajemnice wyspy" Paola Antista, Sylvia Douyé - recenzja komiksu

"Czarolina - tajemnice wyspy" Paola Antista, Sylvia Douyé - recenzja komiksu


Czarolina to seria komiksowa pełna magii i niezwykłości. Mnóstwo w niej tajemnic i mrocznych zdarzeń Dostajemy 6 tom cyklu o młodych fantastykologach ratujących i badających niezwykle stworzenia z legend, mitów i podań.



 Nowym nauczycielem dzieci zostaje mroczny i niebezpieczny mag wampir Vorn. nigdy nie wiadomo, co knuje i jakie niebezpieczeństwa sprowadzi na wyspę. Wygląda też osobliwie, nie jak typowy wampir, ale raczej jak śmierć albo morderca z horroru Krzyk. Na wyspie zaczynają dziać się niebezpieczne dla stworzeń rzeczy. 


 

Poprzedni nauczyciel - profesor Balzar na szczęście wspiera swoich uczniów, poprzez księgę, dzięki której Czarolina może wymieniać z nim wiadomości. Profesor nie daje gotowych rozwiązań, ale radzi tak, by uczniowie jak najwięcej się nauczyli. nie  żałuje im także przykrych słów, gdy popełniają błędy. Młodzi mają swoje problemy i nierozwiązane zagadki, widoczne są tarcia między nimi, jak to w grupie rówieśniczej.


 

Komiks jest pięknie wykonany. Okładka i papier świetnej jakości, nasycone kolory, świetne rysunki, szczególnie mitycznych zwierząt. Bardzo dobrze napisany i narysowany komiks, który nadaje się dla starszych i młodszych czytelników.

Polecam serdecznie. 

                                                                                                                                                  Maa


 


 

                                  


Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger