09 kwietnia

"Marzycielki" Katarzyna Majgier - recenzja

Tytuł: "Marzycielki"
Autor: Katarzyna Majgier
Liczba stron: 224
Wydawnictwo: Akapit Press


Książka Katarzyny Majgier „Marzycielki” to opowieść o rodzinie, w skład której wchodzi mama Kinga, dwie nastoletnie córki Monika i Liliana oraz ich ojciec. Monika i Liliana mają się zmierzyć z nową rzeczywistością, a mianowicie z rozwodem rodziców i jego następstwami. Dziewczynki mieszkały w dużym domu z ogrodem, przy eleganckiej ulicy w Jasnem, a teraz przeprowadzają się do blokowiska do Krakowa, dzielnica Nowa Huta. Monika, bo to jest główna bohaterka, pokazuje nam jej „nowy” świat. Możemy porównać jak żyją i zachowują się ludzie w jej „nowym” i „starym” miejscu. Dawne przyjaciółki okazują się płytkie i powierzchowne, a nowe otoczenie, mimo że po przejściach, staje się dla niej prawdziwe i wartościowe. Pojawia się koleżanka mamy ze szkolnych lat, która jest podróżniczką. To od niej Monika dowiaduje się o grupie „Marzycielki”, jaką tworzyły jej mama i jej koleżanki. Byłą to grupa, która miała szalone pomysły i spełniała swoje marzenia. Pewnego dnia Monika postanawia sama wybrać się z Krakowa do Jasnego busem. Przyjeżdża do domu ojca i zastaje tam... ale o tym musicie sami przeczytać. Monika stara się zrozumieć jaka jest jej rodzina teraz, kiedy są „po przejściach” i dochodzi do wniosku, że całkiem normalna, gdyż nie ma rodzin idealnych. Każda ma coś, co sprawia, że odstaje ona od ideału, który nie istnieje w realnym życiu.
Polecam tę książkę, aby się samemu zastanowić, co jest ważne: pozory i to, „co ludzie powiedzą” czy wolność, bycie sobą w każdej sytuacji i spełnianie swoich małych i większych marzeń.
Książkę czyta się jednym tchem, polecam bardzo gorąco.


Kasia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger