Autor: Marek Kochan
Liczba stron: 87
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Chociaż "Martynika i Biała Wyspa" to książka dla dzieci, postanowiłam ją przeczytać ze względu na nietypowe imię głównej bohaterki. 87 stron to naprawdę niewiele, więc lektura nie zajęła mi dużo czasu. Książka jest wydrukowana dość dużą i wyraźną czcionką i zawiera ładne ilustracje autorstwa pani Renaty Kochan.
Główna bohaterka, dziewięcioletnia Martynika, to bardzo sympatyczna dziewczynka z głową pełną marzeń. Nie pragnie jednak mnóstwa zabawek czy ubrań, jak dzieci w jej wieku, lecz marzy o powiadaniu pieska, którym mogłaby się opiekować, kochać go i bawić się z nim. Rodzice ofiarowują jej szczeniaczka na urodziny, jednak okazuje się on być kolejną zabawką na baterie. Tak sugestywną, że dziewczynka przez chwilę wierzy, że to prawdziwe zwierzątko. Kiedy okazuje się, że piesek nie jest żywy, jej rozczarowanie jest ogromne. Rodzice zabrali dziewczynkę do sklepu z zabawkami, gdzie miała wybrać sobie jakąś piękną zabawkę. Kiedy nie patrzyli, Martynika wymknęła się ze sklepu, wślizgnęła do następnego i ukryła w pudle z pluszakami. Nie wyszła, kiedy nadszedł czas zamknięcia sklepu i została zamknięta. Rodzice zaczęli się niepokoić, kiedy nie znaleźli córki w sklepie kilka minut przed zamknięciem. Co wydarzyło się dalej? Czy Martynika zdążyła pokazać się sprzedawczyni przed zamknięciem sklepu? I gdzie jest ta Biała Wyspa, na której znalazła się dziewczynka?
Książeczka ta łączy w sobie literaturę dziecięcą z przygodową i nawet z fantastyką. Dzięki temu wciąga i wywołuje mnóstwo pozytywnych emocji podczas lektury. Jeśli macie młodsze rodzeństwo, polecam Wam tę lekturę. Przeczytajcie ją razem z siostrą lub bratem, a gwarantuję, że bardzo im się spodoba!
Zoja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz