Recenzowany
tytuł opowiada historię Reeny Hale – najmłodszej córki Bianki i Gibsona. Jej
opowieść zaczyna się pewnej parnej sierpniowej nocy, gdy podpalona zostaje
rodzinna pizzeria. Jedenastoletnia dziewczynka jest zafascynowana trawiącymi
budynek płomieniami i już w tak młodym wieku postanawia, kim zostanie w
przyszłości. Lata nauki i ciężkich treningów przyniosły zamierzony cel - Reena
została oficerem śledczym od spraw podpaleń. Jednak nie dane jej jest żyć w
spokoju. Ogień zabiera jej najbliższych, ktoś pragnie jej śmierci. Kobieta
spotyka na swej drodze Bo – przystojnego stolarza, lecz płomienie chcą jej
zabrać również jego. Czy Reenie uda się ocalić ukochanego i rodzinę?
„Błękitny
dym” to po części romans, a po części kryminał. Powieść ta jest pełna akcji,
a tempo wydarzeń wręcz oszałamia, więc nie można oderwać się od lektury. Czytając
tę książkę wreszcie zaspokoiłam swój „głód długości”, gdyż jest dość obszerna,
jednak czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Zawdzięczamy to zarówno miłej
dla oka czcionce, jak i bardzo przystępnemu stylowi pisania Nory Roberts.
W skali od 0 do 10 daję tej książce
11, ponieważ historia Reeny Hale urzekła mnie. Polecam starszym czytelnikom.
Edelline, 15 lat
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Księgarni Internetowej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz