„Piąta Aleja, piąta rano”. Książka
opowiadająca o czasach pięćdziesiątych oraz sześćdziesiątych. Truman Capote
pisze nowelę o jakże niewinnym tytule – „Śniadanie u Tiffany'ego”. Opowieść o
młodej dziewczynie, która tak naprawdę znajduje się w ciągłej podróży życia.
Interpretacje tej noweli były różne, jednak pozostańmy przy tej. Dla autora
noweli idealną kandydatką była Marylin, jednak plany zmieniły się i jej miejsce
zajęła niejaka Audrey Hepburn. Większość osób znających Audrey nie mogło
pogodzić się z wyborem jej do tej roli, to łamało wszelkie stereotypy kobiety,
którą była młodziutka Audrey. Aktorce ciężko było poddać się takiemu zadaniu,
była pewna, że nie da rady, a tym bardziej szkoda było jej zostawić swojego
małego synka w Szwajcarii z niańką. Jednak ciężką pracą i z pomocą reżysera, dzięki
tej roli zyskała status gwiazdy i ikony mody w latach późniejszych. Postać jaką
Hepburn zagrała w Śniadaniu u Tiffany'ego wpłynęła na kilka aspektów takich jak
moda czy nawet sam sposób bycia, choć może nie dla wszystkich był on do końca
właściwy. Realizacja dzieła jest dokładnie opisana, możemy poznać stosunki
panujące wśród członków ekipy, a także ich małe konflikty. Ostatnia scena, w
której aktorzy musieli zagrać w deszczu, chyba tak naprawdę była najlepsza dla
czytelnika, lecz na pewno trochę gorsza dla aktorów, ale co z tego, przecież
Audrey miała do dyspozycji dwie przebieralnie z napisami „Mokra Hepburn” i
„Sucha Hepburn”. Po nakręceniu filmu ruszyła jego promocja. Najtrudniejsze było
przekonanie publiczności, że film nie posiada złych treści, ale i to się udało.
Krytycy różnie reagowali po obejrzeniu go, ale niech puentą będzie jedna z
wypowiedzi: „Śniadanie u Tiffany'ego należy do tych niezwykłych dzieł, które
gdyby były lepsze, to byłyby o wiele gorsze”. Książka świetnie przedstawia
panoramę Nowego Yorku i jego mieszkańców. Co tak naprawdę inspirowało ludzi w
tamtych latach? I czy Piąta Aleja skrywa jakieś tajemnice? Myślę, że książka
jest godna przeczytania i poświęcania na nią czasu, polecam.
Monika, 17 lat
Za książkę dziękuję Księgarni Internetowej WELTBILD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz