Tytuł: Oskar i Pani Róża
Autor: Éric-Emmanuel Schmitt
Liczba stron: 70
Wydawnictwo: ZNAK
Zapewne każdy z nas już słyszał o tej świetnej książce francuskiego poety, która bardzo dobrze znana jest w całej Europie. Myślę, że każdy z nas chociaż raz sięgnął po nią nie tylko z powodu małej ilości stron, ale także ciekawego, choć także bardzo trudnego, tematu, który zawarł w niej autor. Po książkę sięgnęłam nie po raz pierwszy, ale zawsze chętnie do niej wracam. Opowieść w przeciwieństwie do ilości posiadanych stron, mówi o czymś ogromnym i zarazem najgorszym... o śmierci. Mały Oskar przebywa w hospicjum, chory na białaczkę. Jest świadomy tego, że zostało mu niewiele czasu, a tak bardzo chciałby kiedyś się zakochać, ożenić. Tak naprawdę ciężko zrobić to wszystko w zaledwie kilka dni, a może jednak? W tych ostatnich dniach życia zaczyna towarzyszyć mu ciocia Róża, próbując oswoić chłopca, a także jego rodziców, z tym nieuniknionym faktem, z tym, czego nie da się odwrócić. Proponuje Oskarowi rozmowę z Bogiem w formie codziennego zdawania relacji z minionego dnia. Chłopiec w ciągu kilku dni zakochuję się, żeni, a nawet w pewnym sensie dorasta. To wszystko zawdzięcza cioci Róży, która wiernie towarzyszy mu do ostatniej chwili...
Książka napisana przez Schmitta, pokazuje nam, ile miłości, bliskości i uczucia może nieść człowiek, kiedy tylko komuś potrzebna jest pomoc. Przynosi także chwilę refleksji o wartości życia każdego z nas, jakie może być kruche i jak szybko mogą zajść w nim nieuniknione zmiany. Może właśnie przez taką prostotę przekazu, jakiej użył Schmitt, przez pokazanie miłości i uczuć, ta książka zyskała tak dużą popularność? Jeśli jeszcze jest ktoś, kto jej nie przeczytał, jak najbardziej zachęcam. Ale uprzedzam, że nie należy ona do łatwych lektur.
Monika
"Oskar i pani Róża" to krótka książka, która pomimo swojej niewielkiej objętości przekazuje bardzo wiele czytelnikowi...
OdpowiedzUsuń