Autor: Szymon Hołownia
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: ZNAK
Książka Szymona Hołowni „Last minute” – to
najprościej mówiąc coś na kształt reportażu, kroniki podróżniczej czy
wspomnień z wakacji. A ja takich książek po prostu nie lubię. Jedyną,
jak dla mnie jej zaletą jest super wydanie, śliczna szata graficzna i
zdjęcia.
To opowieść podróżnika, który odwiedza najdalsze
zakamarki globu, żeby nam – czytelnikom przybliżyć różnorodność religii
na świecie. Są spotkania, dialogi i długie opowieści, czasami
przewidywalne, a czasami zaskakujące. Niektóre ciekawe. Na pewno
napisanie „Last minute” wymagało od autora ogromnego przedsięwzięcia.
Spodoba się zapewne tym, którzy uwielbiają podróże, inność, daleki
nieznany świat, a nie tak jak ja – zacisze swojego domu, ewentualnie
podwórka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz