25 kwietnia

"Zawsze stanę przy tobie" Gayle Forman - recenzja

Tytuł: "Zawsze stanę przy tobie"
Autor: Gayle Forman
Gatunek: literatura młodzieżowa
Ilość stron: 272
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia


Gayle Forman jest amerykańską pisarką i dziennikarką. Do napisania swojej debiutanckiej powieści ("You Can't Get There From Here") zainspirowała ją odbyta w 2002r. podróż dookoła świata. Niedługo potem ukazały się "Sisters In Sanity", czyli właśnie "Zawsze stanę przy tobie", choć muszę przyznać, że oryginalny tytuł o wiele bardziej pasuje do tego utworu. Z twórczością pani Forman spotkałam się już wcześniej. Zakochałam się w "If I Stay", rozczarowałam "Where She Went", dlatego do recenzowanego tytułu podchodziłam z dystansem. Na szczęście niepotrzebnie.

"Świat pełen jest potworów,
choć trudno je zobaczyć,
nie mają kłów, krwawych szponów,
wyglądają jak każdy."

Mimo że na co dzień gustuję głównie w fantastyce, przeczytałam już wiele tzw. "młodzieżówek". Ba! Mam ich całkiem sporo w swojej domowej biblioteczce. Lubię w nich to, że naprawdę potrafią zaskoczyć. Staram się nie spodziewać po nich zbyt wiele, dlatego też często kończę lekturę z niemałym uśmiechem na ustach. Tak było również i tym razem. Z pozoru zwyczajne "Zawsze stanę przy tobie" okazało się wspaniałą historią o sile przyjaźni i przezwyciężaniu własnych lęków.
Jego główną bohaterką autorka mianowała typową, współczesną nastolatkę - nieco niepokorną i upartą, ale świadomą swoich zalet i gotową zrobić wszystko, by walczyć o swoje marzenia. Brit, bo tak właśnie ma na imię owa nastolatka, ma różowe włosy oraz kilka tatuaży. Śpiewa i gra na gitarze w zespole punk rockowym, jest spełniona, szczęśliwa, ale jej ojciec i macocha z nie do końca jasnych przyczyn postanawiają wysłać ją do ośrodka terapeutycznego. W ten sposób krótko przed końcem wakacji Brit trafia do Red Rock Academy, które tylko z pozoru jest szkołą z internatem dla trudnych dziewcząt. Tak naprawdę ośrodek wyłudza pieniądze, a nastolatki żyją tam w okropnych warunkach, źle traktowane przez niewykwalifikowany personel, niemal bez kontaktu ze światem zewnętrznym. Brit odnajduje jednak w tym piekle cztery przyjaciółki - Bebe, Cassie, Marthę oraz V. Stają się "siostrami w normalności", pomagają sobie przetrwać każdy dzień, aż w końcu postanawiają ujawnić prawdę o ośrodku.

"W najczarniejszej godzinie,
gdy masz już dosyć walki,
[...] kiedy pragniesz się poddać,
pozwolić, by ogarnął cię mrok,
obejrzyj się przez ramię,
stoję za tobą o krok."

"Sisters In Sanity" doskonale obrazują, jak ważni w naszym życiu są przyjaciele. To oni wspierają nas w trudnych chwilach, pomagają, udzielają rad. Książka mówi również o pokonywaniu własnych lęków, błędach wychowawczych i braku tolerancji. Nie ma w niej wyraźnie zaznaczonego wątku romantycznego, a narratorką jest sama Brit, która zaimponowała mi swoim uporem, empatią, a nawet dojrzałością mimo młodego wieku. Powieść bogata jest w wielu bohaterów drugoplanowych, czyta się ją niesamowicie szybko i lekko, a dzięki dokładnym, ale nie nudnym opisom łatwo wczuć się w przeżywane przez postaci wydarzenia. Sama okładka również zachęca do sięgnięcia po książkę, mimo że prosta, ma w sobie coś intrygującego. "Zawsze stanę przy tobie" jest lekturą zdecydowanie wartą polecania. Myślę że nie tylko nastoletni czytelnicy, ale i również ci starsi, znajdą w niej coś dla siebie.


Edelline


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger