Tytuł: "Barwa ciszy"
Autor: Rosamund Lupton
Gatunek: thriller psychologiczny
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Świat Książki
Akcja powieści przenosi czytelnika na
Alaskę. To już wystarczający powód, dla którego sięgnęłam po
tę pozycję. Niewiele wiemy o tym stanie USA. Jest największy, a ma
najmniejszą gęstość zaludnienia. Alaskę kupili od Rosjan Amerykanie w XIX wieku, ma ona wysokie (ponad 6 tys. metrów) góry,
zróżnicowany klimat – na północy subpolarny, zima trwa tam
nawet 9 miesięcy w roku, a mróz dochodzi do -50 stropni Celsjusza. Eksploatuje się
tam ropę naftową, gaz ziemny, złoto, platynę i liczne rudy .
W takim rejonie rozgrywa się thriller
psychologiczny i dramat pewnej rodziny. Tytuł książki odwołuje
się do surowości klimatu Alaski, ale też do kalectwa 10-letniej
bohaterki, Ruby, która jest głucha. Właśnie Ruby i jej matka
Yasmin wyruszają w poszukiwaniu ojca i męża - Matta, który pojechał filmować przyrodę i policja twierdzi, że
zginął w pożarze pewnej wioski, w której mieszkał. Nikt z
mieszkańców nie ocalał, a w pogorzelisku znaleziono obrączkę
Matta. Yasmin nie wierzy w śmierć męża, leci z córką na Alaskę
i tu zaczynają się ogromne kłopoty. Sama musi prowadzić
ciężarówkę przemierzając ogromne tereny. Jest noc polarna, mróz
dochodzi do kilkudziesięciu stopni, zbliża się burza śnieżna.
Ruby dzielnie wspiera matkę, ale jedzie za nimi ciężarówka,
trzymając się do pewnego momentu w bezpiecznej odległości. Czy
znajdą Matta, czy nic im się nie stanie??? Na te pytania znajdziesz
czytelniku odpowiedź po dotarciu do ostatniej, 296 strony. Dodam
tylko, że grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo nie tylko ze
względu na pogodę ale także na człowieka, który jechał za nimi.
Powiązany jest z wielkim biznesem, jakim są szyby naftowe, czasami
nie liczą się ludzie, tylko pieniądze i wielkie zyski.
Szczególną sympatię budzi Ruby, która
mimo swojej głuchoty stara się normalnie żyć. Jest bardzo
rezolutną i mądrą 10-latką. Ma dużą wiedzę i intuicję,
wspiera matkę i podejmuje mimo swego młodego wieku rozsądne i
mądre decyzje.
Polecam szczerze tę książkę
każdemu, kto lubi zagadki i nie przeraża go lodowaty klimat Alaski, choć może właśnie dlatego sięgniecie po tę książkę, bo ostatnimi
laty śnieg i mróz możemy oglądać na zdjęciach lub w telewizji.
Nasze zimy są teraz łagodne i często bezśnieżne, temperatura
spadająca poniżej -20 stopni Celsjusza jest dla nas dużym problemem...
Niektóre sytuacje wydawały mi się
trochę nierealne, naciągnięte, ale autorka w podziękowaniach
podaje pokaźny wykaz literatury, stron internetowych, kontaktów ze
specjalistami z wielu dziedzin, z którymi się konsultowała pisząc "Barwę ciszy". Weźcie ją do ręki, a gwarantuję, że nie pożałujecie.
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz