23 lutego

"Mejle na miotle" Agnieszka Tyszka - recenzja

Tytuł: „Mejle na miotle”
Autor: Agnieszka Tyszka
Liczba stron: 164
Wydawnictwo: AKAPITpress


Po książkę pod tytułem „Mejle na miotle” sięgnęłam, ponieważ zawsze z chęcią czytam ciekawe i wciągające młodzieżowe historie autorstwa Agnieszki Tyszki.
Jak już wspomniałam, jest to młodzieżowa książka pełna ciekawych wątków, zwrotów akcji i... czarownic. Główną bohaterką jest Amanda - ta, która powinna być kochana, bo to właśnie oznacza jej imię. Dziewczyna jest licealistką, która uwielbia taniec flamenco oraz imprezy. Jej brak chęci do nauki zaowocował poprawką z historii. Amanda ma całe wakacje, spędzone u ciotki na wsi, poświęcić na uczenie się oraz zgłębianie wiedzy na temat czarownic, bo taki wybrała temat poprawkowej pracy. Ale czy dziewczyna spotka się z prawdziwą czarownicą? Co w tym wszystkim robić będzie niesamowicie przystojny Ernest? Jak pomoże jej przyjaciółka Kornelia? Dowiedzcie się sami! 

Książka zaciekawiła mnie od samego początku i do końca mnie nie zawiodła. Z chęcią przewracałam kartki i poznawałam dalsze losy Amandy. Do tego opowieść czytało się bardzo łatwo, bo wydawca zadbał o wyraźne, duże literki w poręcznej i lekkiej oprawie.
Myślę, że pomimo tego, iż książka przeznaczona jest głównie dla młodzieży, to spodoba się ona zarówno młodszym, jak i starszym odbiorcom. Jest napisana prostym i zrozumiałym językiem, a przede wszystkim bardzo wciąga! 

Michalina

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger