Tytuł: "Nawiedzony hotel"
Autor: Wilkie Collins
Gatunek: horror, kryminał
Liczba stron: 560
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Akcja powieści toczy się w XIX wieku. Lord Montbarry postanawia ożenić się
z hrabiną Claudią Maronne. W tym celu zrywa zaręczyny ze swoją daleką
kuzynką Agnes Lockwood. Po ślubie małżeństwo Montbarry wyjeżdża na miesiąc
miodowy, a następnie wraz z bratem hrabiny baronem Rivarem, zamieszkują
tymczasowo w pałacu w Wenecji. Dzięki pomocy szanowanej Agnes Lockwood mąż jej
oddanej służącej pani Ferrari, zostaje kurierem państwa Montbarry i zamieszkuje
z nimi w pałacu. Pewnego dnia pani Ferrari dostaje list, w którym to Lord
Montbarry informuje kobietę o śmierci jej męża. Agnes, która czuła się temu w
pewnym stopniu winna, postanawia pomóc swojej służącej w odkryciu prawdy o
nagłej śmierci kuriera. Niespodziewanie, niedługo pojawia się kolejny trup...
Czy obie te śmierci są ze sobą powiązane?
Wkrótce potem pałac w Wenecji zostaje przekształcony w hotel, ale coś
jest nie tak. W pokoju numer czternaście zaczynają dziać się naprawdę dziwne
rzeczy, które odczuwają wyłącznie nieliczne osoby. Ale nie tylko ten pokój jest
pechowy, bowiem w pokoju nr 38 również zdarzają się paranormalne zjawiska.
Co powoduje dziwne sytuacje w obydwu pokojach?
Co się stanie, gdy Agnes Lockwood zamieszka w jednym z pechowych pokoi?
I dlaczego lady Montbarry zaczyna wiązać swoje przeznaczenie z Agnes?
Muszę przyznać, że po przeczytaniu tej książki miałam mieszane uczucia
co do zakończenia. Jest ono naprawdę zaskakujące. Ogólnie cała fabuła jest
wciągająca, ale nieco zawiła i dość długo się rozkręca. Warto też wspomnieć, że
oprócz tytułowej powieści, w tomie znajdują się również inne opowiadania tego
autora, które z pewnością też warto przeczytać. Polecam tę książkę wszystkim
miłośnikom kryminałów i zapraszam do czytania :)
Ksenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz