10 grudnia

"Samotny poligamista" Brady Udall - recenzja

Tytuł: Samotny poligamista
Autor: Brady Udall
Liczba stron: 572
Wydawnictwo: Świat Książki


Książka ta znalazła się w moich rękach przez przypadek. Do wyboru miałam dwie pozycje, a o tym, że zdecydowałam się właśnie na tę, zadecydował jej tytuł.

Jest to powieść o życiu bardzo licznej rodziny, należą do niej bowiem cztery żony, dwadzieścioroośmioro dzieci i ojciec – poligamista. 

Akcja powieści rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych, a jej główny wątek to historia życia Goldena Richardsa, ojca, głowy rodziny, z którą mężczyzna ten walczy, aby sprostać oczekiwaniom jej członków i mieć również chwilę szczęścia dla siebie. Ciekawym wątkiem jest jego związek z żoną szefa, dla którego buduje dom publiczny. Czy ta znajomość skończy się szczęśliwie? A może dojdzie do tragedii? 
Dużo miejsca w książce zajmuje również wątek syna z trzeciego małżeństwa – Rusty’ego. Jego potrzeba bycia kochanym przez matkę, dostrzeżonym i docenionym  przez rodzinę popycha go do robienia rzeczy, które być może niektórych z czytelników przerażą, ale czy uda mu się osiągnąć cel?
 
Książka ta pokazuje, jak trudno jest w tak licznej rodzinie zwrócić uwagę dzieci na swoje potrzeby, jak bardzo każde z nich chce mieć ojca tylko dla siebie, chce być tym najważniejszym dzieckiem. Żony również czują się odrzucone, zaniedbywane, targane zazdrością o uwagę mężczyzny, która jest skierowana nie na ich dzieci. Pośrodku jest „on” – ojciec, który wydaje się być bezsilny wobec pragnień wszystkich wokół.
Pojawiają się jednak w całej fabule, momentami przygnębiającej, momenty radosne i one uzmysławiają czytelnikowi, że to smutne życie bohaterów jest po to, aby doczekać tych kilku chwil szczęścia, zwrócić na nie uwagę. 

Książka ta, dla mnie, osoby lubiącej raczej optymistyczną literaturę, momentami była bardzo trudna. Chwilami wręcz wyzwalała we mnie złość na głównego bohatera, który nie potrafił sprostać oczekiwaniom swoich najbliższych. Jednocześnie uważam, że powieść tę powinien przeczytać każdy, aby docenić to, co ma oraz dostrzec, co jest w życiu ważne i jakie znaczenie ma dla każdego z nas rodzina.
Książka, według mnie, nie jest przeznaczona dla dzieci poniżej 18 roku życia, ale dla osób powyżej tej granicy wieku – jak najbardziej. Myślę, że byłą to ciekawa „przygoda” dla mnie, osoby, która nie wyobraża sobie życia w rodzinie poligamisty.

Kasia

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger