Autor: Mira Grant
Stron: 495
Wydawnictwo: Sine Qua Non
"Deadline" to
kontynuacja bestsellerowego "Feed" - połączenia horroru, komedii i
thrillera politycznego. Obie książki są naprawdę niezwykłe, a w przygotowaniu
jest już trzecia, która z pewnością będzie ukoronowaniem całej trylogii.
W
książkach Miry Grant jest akcja, humor, krew i zombie - czegóż chcieć więcej? Z
pewnością nie znajdziemy tam gorącego romansu, lecz zapewniam Was, że jest on
tam całkowicie zbędny - autorka nie pozwala czytelnikowi nudzić się ani przez
chwilę. Do czytania zabrałam się z wielką ochotą, lecz niestety przez szkolne
obowiązki nie mogłam poświęcić jej tak wiele czasu, jak bym chciała.
Od wydarzeń znanych nam
z "Feed" minął mniej więcej rok. Wiele się zmieniło i nie wszyscy
jeszcze się z tym pogodzili. Po śmierci Georgii to Shaun zostaje szefem
"Przeglądu Końca Świata" - jednego z najpopularniejszych zespołów
blogów publikujących newsy - a do tego musi jeszcze opanować chaos, jakim stało
się jego życie po stracie siostry. Shaun nie radzi sobie z jej brakiem - słyszy
jej głos, a czasami nawet ją widzi, lecz tak naprawdę tylko to pozwala jakoś mu
funkcjonować. Szybko traci zapał do wykonywania swojej pracy, "dźganie
zombie patykiem" przestaje go już bawić. Od pracy przy biurku i uciekania
przed światem odrywa go jednak niespodziewany gość. W biurze "Przeglądu
Końca Świata" pojawia się Kelly - jeden z naukowców CZKC (Centrum do
Zwalczania i Kontroli Chorób) poznanych w poprzedniej części trylogii.
Oficjalnie Kelly jest martwa, lecz jednak żyje i porusza się jak normalny
człowiek, co więcej przynosi ze sobą wieści, które mogą zmienić bardzo wiele,
mogą nawet zakończyć horror o żywych trupach. Shaun wraz ze swą świtą po raz
kolejny wyrusza na poszukiwanie prawdy, która w końcu musi wyjść na jaw. Czy
uda im się rozgryźć kolejny spisek? I czy zabicie zarażonej wirusem
Kellis-Amberlee Georgii naprawdę było konieczne?
W skali od 0 do 10
ośmielę się ocenić "Deadline" na mocne 9. Na tak wysoką notę składa
się niepowtarzalna historia, akcja spadająca na czytelnika niczym lawina,
genialne dialogi i niezwykle realnie wykreowany przez autorkę świat. Ta lektura
spowodowała, że sama zaczęłam się zastanawiać, jak wyglądałby nasz świat, gdyby
martwi nagle powstali z grobów. Wyjątkowo czytelna czcionka i pomysłowa okładka
są kolejnymi atutami tej książki. Szczerze mogę polecić tę pozycję młodzieży,
ale również i dorosłym. Gwarantuję, że nie będziecie żałowali poświęconego na
nią czasu.
Edelline
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz