Tytuł: „Nocny śpiew ptaka”
Autor: Kjell Eriksson
Liczba stron: 351
Wydawnictwo: AMBER
Autor: Kjell Eriksson
Liczba stron: 351
Wydawnictwo: AMBER
Sięgnęłam po tę książkę z powodu
tytułu oraz tematyki, która dla mnie zdecydowanie jest ciekawa.
Opis książki znajdujący się na okładce też miał na mnie swój
wpływ. Tak, jak podejrzewałam, książka jest nietuzinkowa. Książka
ta to kryminał, a że autorem jest Szwed, nazwy i imiona są trudne
w wymowie.
Akcja toczy się prawdopodobnie w
Szwecji i skupia się na odkryciu tajemnicy śmierci chłopaka,
znalezionego martwego w dość nietypowych okolicznościach. W
trakcie lektury możemy zgłębiać emocje i uczucia towarzyszące
poszczególnym bohaterom, choć moim zdaniem uczuć tych jest bardzo
mało. Czytając miałam wrażenie, że autor wyprał treść z
wszystkich emocji. Owszem, było napisane co bohater czuł w danej
chwili, jednak bez wdawania się w szczegóły. Żadnego wprowadzenia
czy czegoś, co pomogłoby czytelnikowi lepiej rozumieć sferę
emocjonalną postaci. Oczywiście to nie jest tak, że ta książka
nie wzbudza żadnych emocji, bo wtedy autor nie dostałby za nią
nagrody dla Najlepszej Powieści Roku Szwedzkiej Akademii Literatury
Kryminalnej. Znajdują się tu fragmenty, przy których można
(czasami nawet trzeba!) się uśmiechnąć. Dialogi między
postaciami też są ciekawe. Bardzo spodobał mi się pomysł na
pisanie na początku rozdziału dat i godzin, w czasie których toczy
się akcja powieści. Pomysł na pogrubienie czcionki pierwszego
zdania rozdziału lub po małym przeskoku w czasie uważam za zbędny.
Ma się wrażenie, że to zdanie jest ważne dla książki, a koniec
końców nie wnosi nic istotnego.
Pomimo tych drobnych wad warto
przeczytać tę książkę. Poleciłabym ją osobom lubiącym
kryminały. Zachęcam do przeczytania wszystkich, którzy nie zrażą
się tym, że akcja rozkręca się dość powoli.
Nicola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz