09 maja

„Alicja w Krainie Czarów” – recenzja

Wiele już było adaptacji książki Lewisa Carrolla: „Alicja w Krainie Czarów”. Pierwsza animacja wytwórni Disneya pojawiła się już w 1951 roku, później mieliśmy adaptacje filmowe w reżyserii Tima Burtona z lat 2010 i 2016 i książkę na podstawie animacji z 2004 roku. A teraz mamy komiks  –  bardzo ładną adaptację animacji Disneya. Ma 64 strony. Na pewno spodoba się dzieciom i dorosłym. Kolory są bardzo wyraziste, czasem wręcz jaskrawe, dla mnie trochę za mocne.


 

Na początku dostajemy galerię postaci, jest to przydatny dodatek dla osób, które nie znają Alicji. Autorzy dość wiernie przekazali przygody głównej bohaterki. Trochę mi brakuje większej ilości scen z kapelusznikiem, bo to moja ulubiona postać z tej serii. Na szczęście jest kultowa nieurodzinowa impreza u Kapelusznika, choć Alicji nie poczęstowano herbatką, gra w krykieta u Królowej Kier czy przedziwna rozmowa  z Gąsienicą.

Komiks będzie podobał się i kolekcjonerom kochającym Alicję i młodszym czytelnikom, zaczynającymi przygodę z czytaniem. 

Polecam   Maa







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger