19 marca

"Basia. Wielka księga o uczuciach" Zofia Stanecka - recenzja

Basia to rezolutna dziewczynka, którą bardzo interesuje otaczający ją świat. A ten świat to głównie dom i rodzina, a także przedszkole i przyjaciele. Kiedy w życiu Basi pojawia się bardziej świadome odczuwanie różnych emocji, pojawiają się również pytania z nimi związane. Czym jest złość, miłość, wdzięczność czy wybaczenie? O co chodzi z empatią i jak poradzić sobie ze stresem? 

"Wielka księga o uczuciach" w przystępny sposób objaśnia te trudne tematy. Każdy rozdział opowiada o jednym uczuciu. Są teksty dłuższe i krótsze. Najpierw mamy historyjkę z przykładem z życia, której bohaterem jest ktoś znany Basi lub sama dziewczynka. Pojawiające się uczucie jest wyjaśniane przy pomocy jakiegoś opisu, który jest bliski dziecku. Na przykład mama wyjaśnia Basi, że kiedy się stresuje, to czuje łaskotanie pod skórą i ściskanie w brzuchu. Albo uczucia porównuje do bulgoczącej zupy lub płaskiego naleśnika czy wichury. Wtedy łatwiej jest wytłumaczyć tak abstrakcyjne pojęcia jak wściekłość czy ekscytacja. 

Basia świetnie sobie radzi z rozpoznawaniem nawiedzających ją uczuć. W wyjaśnianiu tych trudnych tematów dzielnie pomaga nawet ukochany pluszak dziewczynki Misiek Zdzisiek. Włączają się także pani Marta z przedszkola, dziadek Henryk, babcia Krystyna, brat Basi, Janek czy Lula, koleżanka Basi z przedszkola. Każdy ma coś ciekawego do opowiedzenia, a przy okazji wyjaśniają się naprawdę trudne kwestie związane z odczuwaniem różnych emocji. 

Istotnym elementem książki są różnego rodzaju porady związane z radzeniem sobie z emocjami. Misiek Zdzisiek podpowiada co robić, kiedy jest nam smutno albo kiedy się boimy. W rozdziale o złości mamy instrukcję, jak wykonać pudełko złości i do czego może się nam ono przydać. Przy okazji tematu nudy autorka przytoczyła kilka powiedzonek związanych z nudą, a więc dowiadujemy się między innymi co znaczy powiedzenie, że powiało nudą czy nudy na pudy.

Jest to rzeczywiście "wielka" księga, ponieważ zawiera ogromną ilość przydatnej wiedzy przekazanej w przystępny dla dziecka sposób. Każdy rozdział może stać się punktem wyjściowym do wielu rozmów o tak skomplikowanych dla dzieci i dorosłych sprawach. Wielu z nas nie wie przecież, jak radzić sobie z emocjami. 

Spokojne wyjaśnianie kolejnych tematów sprawia, że nasi bohaterowie łatwiej godzą się z tym, że nie zawsze może być tak, jak chcą, nie każdą rzecz, której pragną, mogą mieć albo że ktoś inny też może mieć zły dzień czy kiepskie samopoczucie i wtedy jemu też należy się chwila oddechu. A przede wszystkim, że nie wolno zajadać emocji słodyczami, tylko je przepracować i pogodzić się z tym, że czasami czujemy się gorzej.

Zdecydowanie polecam tę pozycję nie tylko fanom Basi, ale każdemu, kto chce podjąć z dzieckiem trudny temat emocji w życiu człowieka.

Zojka





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger