Ben Miller to brytyjski aktor, komik i pisarz. Książka "O chłopcu, który zniknął świat" to opowieść o ośmioletnim Harrisonie, którą autor napisał dla swojego syna o tym samym imieniu. Chłopiec miał problemy z wybuchowym charakterem, zupełnie jak bohater powieści. Cała historia mówi o tym, jak radzić sobie, gdy wydaje nam się, że nikt nas nie słucha, a krzycząc wcale nie powodujemy, że jesteśmy bardziej słyszalni czy szybciej otrzymamy pomoc.
Harrison otrzymuje na przyjęciu balonik, który tak naprawdę jest czarną dziurą. Pozwala ona na pozbycie się wszystkich rzeczy i osób, które go przerażają. W dziurze lądują między innymi pies sąsiada i szkolny prześladowca chłopca. Niestety wspomniana czarna dziura pochłania również jego bliskich. Jak ich wydostać z czarnej dziury? Czy możliwość pozbycia się osób, które nas otaczają, i są dla nas "kłopotliwe" jest superrozwiązaniem? Czy szukanie osoby, która nas zrozumie jest sposobem na uzyskanie pomocy?
Książka jest skierowana do dużych i małych, młodych i starszych czytelników. Każdy może w niej znaleźć coś dla siebie. Jeżeli chodzi o mnie, to jestem pod wrażeniem tej historii i polecam ją każdemu. Z pewnością nie będzie to stracony czas. Czasami każdy z nas wpada w złość i wtedy może warto przypomnieć sobie tę właśnie książkę.
K@sia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz