Tytuł: "Wiktoria"
Autor: Daisy Goodwin
Gatunek: biografia
Liczba stron: 428
Wydawnictwo: Marginesy
Powieści biograficzne albo zanudzają
albo fascynują, a tu jeszcze mamy do czynienia z biografią znanej
postaci historycznej - Wiktorii Hanowerskiej, która panowała w
Wielkiej Brytanii od 1837 do 1901 roku. Trochę bałam się, że
przytłoczy mnie masa szczegółów, postaci, wątków związanych z
epoką wiktoriańską, a tu jakże miłe zaskoczenie. Tę powieść
naprawdę czyta się lekko, przyjemnie, prawie jednym tchem.
Dowiadujemy się jak osiemnastoletnia Wiktoria zostaje królową po
śmierci stryja Wilhelma IV, w miesiąc po 18. urodzinach. Ma młoda
królowa małe doświadczenie, za to licznych wrogów i intrygantów,
którzy chcieliby wpływać na decyzje monarchini. Musi Wiktoria
nauczyć się stanowczości, samodzielności i mądrego
podejmowania decyzji. Szacunku poddanych nie da się kupić ani go
nakazać. Nie jest łatwo, gdyż jedna kontrowersyjna decyzja i
królowa napotyka niechęć ludzi, nawet wrogość. Ma chwile
załamania, ale wielkiego wsparcia udziela jej premier lord Malbourne.
Jest dużo starszy od Wiktorii, ale wydaje się, że łączy ich coś
więcej niż tylko relacje służbowe. Konieczny jest władczyni ktoś
zaufany, kto mądrze doradzi, nie czyha na potknięcia i wpadki, ale
jest mężczyzną i Wiktoria, która nie miała zbyt wielu kontaktów
z płcią przeciwną, szuka u lorda M. nie tylko rozwiązywania
służbowych problemów, ale męskiego wsparcia i chyba nawet się w
nim podkochuje, co oczywiście jest obiektem spekulacji i plotek.
Powieść zapewne nie należy do
nudnych, szczególnie pierwsze dwa rozdziały czyta się z wielką
przyjemnością. Język i sposób narracji jest ciekawy, dynamiczne
dialogi pozwalają lepiej poznawać bohaterów, a tło historyczne
jest dobrze przedstawione.
Poznajemy pierwsze dwa lata z długiego
panowania królowej Wiktorii, przed nią wiele sukcesów, ale i sporo
porażek. Miejmy nadzieję, że Daisy Goodwin będzie miała zapał
do napisania kolejnych tomów. Czekam na nie niecierpliwie.
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz