20 kwietnia

"Na drugą stronę" Anna Kendall - recenzja

Tytuł: Na drugą stronę
Autor: Anna Kendall
Liczba stron: 437
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
cykl Kroniki Duszorośli, pierwszy tom trylogii

Anna Kendall to pseudonim amerykańskiej pisarki Nancy Kress, nagrodzonej nagrodami Hugo i Nebula, współczesnej autorki książek science fiction i fantasy. Nie czytałam wcześniej książek tej autorki, więc postanowiłam spróbować.
Sięgnęłam po tę książkę ze względu na intrygujący opis. Od razu wiedziałam, że nie będę mogła się od niej oderwać, no i masz... tak się właśnie stało.
Fabuła jest bardzo urozmaicona. Proponuje czytelnikowi ekscytujące i wywołujące dreszczyk emocji przygody, skomplikowane romanse, dworskie intrygi i magię, która niesie niespodziewany los. Jednak najbardziej przypadły mi do gustu wyprawy do świata Umarłych i z powrotem, ciekawe opisy krajobrazów i ludzi. Książka jest bardzo oryginalna, nieprzewidywalna oraz pełna wspaniałej wyobraźni autorki.

Głównym bohaterem powieści jest Roger Kilbourne, a także, z pozoru bardzo miła i troskliwa, królowa Caroline. Na początku powieści znajdziemy również brutalnego i agresywnego nawet dla swojej żony wujka Hartah'a oraz skromną, cichą i troskliwą ciotkę Jo. Roger zaprzyjaźni się z pałacową pomocnicą Maggie. Czy to będzie tylko przyjaźń? Przekonajcie się sami.

Roger potrafi przechodzić do krainy Umarłych i rozmawiać z jej mieszkańcami. Ten dar zdecydowanie nie pomaga mu w życiu. Chłopiec ucieka od agresywnego wujka, który wykorzystywał niecodziennie umiejętności Rogera do zarabiania pieniędzy na wiejskich jarmarkach. Zatrudnia się w pralni pałacu w Glorii i ma nadzieję, że tu wreszcie odnajdzie spokój. Jednak czy na pewno? Czy będzie spokój w samym środku walki o tron pomiędzy Starą Królową i jej córką Caroline? Chłopiec jest przekonany, że nic mu nie grozi, jednak właśnie tam pojawia się niebezpieczeństwo... Roger zakochuje się bez wzajemności w pięknej Cecilii, a później zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę Caroline. Właśnie wtedy zacznie wykorzystywać swój dar, aby realizować marzenia. Nawet kosztem sprowadzenia umarłych do świata żywych...

Podczas lektury zwróciłam uwagę na średniej długości rozdziały (10/15 stron, niekiedy mniej), średnią czcionkę i narrację pierwszoosobową. Książka posiada miękką oprawę. Jednak z technicznych elementów powieści najbardziej podoba mi się jej okładka, dość realistyczna, jak na taki temat.

Polecam tę książkę osobom lubiącym grube księgi, pełne zagadek, intryg i miłości.

Kaja


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger