12 lipca

"W pułapce" A. J. Cross - recenzja

"W pułapce" A. J. Cross - recenzja
Tytuł: W pułapce
Autor: A.J. Cross   
Liczba stron 496
Wydawnictwo: Świat książki 


„Kiedy w opuszczonym lesie nieopodal autostrady zostają znalezione szczątki młodej kobiety, dowody wskazują, że jest to zaginiona pięć lat wcześniej Molly James. Błyskotliwa doktor Kate Hudson wraz z Wydziałem Spraw Zamkniętych ma ponownie zbadać sprawę Molly. Pierwotne śledztwo pozostawiło mnóstwo pytań i ślepych tropów, ale dzięki odkryciu szczątków pojawiło się też wiele odpowiedzi.
Odnalezienie kolejnej ofiary każe Kate przypuszczać, że mają do czynienia z zabójcą, który nie przestanie zabijać, póki nie zostanie złapany. Czy Kate i jej zespół rozszyfrują wskazówki pozostawione przez mordercę, zanim uda mu się porwać kolejną osobę?”


Po przeczytaniu takiego opisu sięgnęłam po książkę z ogromnym zainteresowaniem, tym bardziej, że jest to książka w rodzaju thrillera psychologicznego - czyli mój ulubiony gatunek. I nie zawiodłam się. 

Główną bohaterką jest psycholożka sądowa Kate Hudson, która wykłada na Uniwersytecie w Birmingham i jako niezależna konsultantka pomaga zespołowi do spraw niewyjaśnionych rozwiązać zagadkę znalezionych zwłok młodych kobiet oraz związanych z nimi morderstw. Kate oficjalnie mówi, że jest tylko niezależną konsultantką, natomiast czytając książkę widzimy, że bardzo angażuje się w te sprawy, kosztem życia rodzinnego i prywatnego. I właśnie dzięki takiemu podejściu do pracy udaje jej się rozwikłać jakże trudną zagadkę. Oczywiście trzeba zaznaczyć, że nie tylko ciężka praca i dążenie do celu jej w tym pomogły, ale również umiejętność analizowania sposobu myślenia mordercy- jako wykładowca na Uniwersytecie bowiem została przeszkolona z kryminalistyki i psychologii. Kate jest osobą inteligentną, z poczuciem humoru, ale również bardzo odpowiedzialną. W sytuacjach, gdy jest przekonana o swojej racji potrafi przeciwstawić się nawet najwyższej władzy.
Kolejnym atutem książki jest profilowanie mordercy. Dzięki temu możemy odrobinę „zrozumieć” w jaki sposób myśli morderca, co nim kieruje. Możemy przeanalizować jego osobowość i zachowanie, albo przewidzieć kolejny ruch.
Czytając książkę wielokrotnie miałam wrażenie, że udało mi się rozszyfrować zagadkę. Niestety za każdy razem okazywało się, że moje przypuszczenia były błędne. Autorka zaskoczyła mnie całkowicie ujawniając na końcu mordercę. Nie domyśliłabym się… Polecam książkę.


Ana


07 lipca

"Monument 14; Odcięci od świata Emmy Laybourne - recenzja

"Monument 14; Odcięci od świata Emmy Laybourne - recenzja


Tytuł: "Monument 14; Odcięci od świata"
Autor: Emmy Laybourne
Ilość stron: 341
Wydawnictwo: REBIS
Moja ocena: 8/10


"Monument 14" to nowa seria skierowana głównie do młodzieży, ale myślę, że starsi czytelnicy również znajdą w niej coś dla siebie. Pierwszy tom, czyli właśnie "Odcięci od świata", wspaniale rozpoczyna cykl i z pewnością sprawia, że czekanie na kolejne tomy staje się prawdziwą torturą. Zakończenie jest tak nagłe i zaskakujące, że długo po przeczytaniu ostatnich słów nie można się z nich otrząsnąć.
Ale do rzeczy. Książka Emmy Laybourne opowiada historię czternastoosobowej grupy, składającej się z kilkuletnich dzieci i trochę starszych nastolatków, uwięzionej w supermarkecie. Na zewnątrz prawdopodobnie rozgrywa się Armagedon i nie wiadomo, czy świat kiedykolwiek będzie taki sam, jak wcześniej. Kilkusetmetrowe tsunami, erupcja wulkanu, trzęsienie ziemi czy grad wielkości piłeczek tenisowych, to tylko niektóre z katastrof, jakie spotkały Ziemię. Jakby tego wszystkiego było mało, to jeszcze na dodatek ze zniszczonej bazy wojskowej wydostaje się straszliwa broń chemiczna.
Nie wszyscy jednak mieli tyle szczęścia, co dzieci w supermarkecie. Co prawda są odcięte od świata, ale również i od zabójczych chemikaliów czy innych niebezpieczeństw. Poza tym mają jedzenie, ubrania, zabawki i wszystko inne, co można znaleźć w wielkim wielobranżowym sklepie. Ile jednak czasu mogą tam zostać? Sami, bez dorosłych, bez kogoś, kto by powiedział im, co mają robić? W grupie wyłaniają się przywódcy i tchórze, powstają nowe przyjaźnie oraz miłości. Jednak czy tylko dzięki temu uda im się przetrwać?
Mimo, że akcja książki rozgrywa się praktycznie przez cały czas na terenie supermarketu, to powieść wcale nie jest nudna, czy monotonna. Narracja pierwszoosobowa pozwala lepiej wczuć się w losy bohatera i głębiej zrozumieć całą sytuację, a mapka sklepu dodana do powieści była dla mnie miłym zaskoczeniem. Czytanie było samą przyjemnością, a na mojej twarzy na przemian pojawiały się uśmiech, trwoga i smutek. "Odcięci od świata" to z pewnością utwór wart przeczytania, polecam.

Edelline


Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger