26 lutego

"Cytrynowy stolik" Julian Barnes - recenzja

"Cytrynowy stolik" Julian Barnes - recenzja


„Cytrynowy stolik” to zbiór opowiadań jednego z brytyjskich pisarzy, Juliana Barnesa. 
Opowiadania są krótkie, jednak przyciągają uwagę czytelnika. Motywem przewodnim książki jest starość. Bohaterowie są już w podeszłym wieku, z bagażem doświadczeń. Dokonują oni podsumowania własnego życia, patrzą wstecz, nie zapominając o swoim wieku.

Autor pokazuje, że w wiek dojrzały można wkraczać na wiele sposobów. Niektórzy starzeją się z goryczą, inni ze zrezygnowaniem, lecz żaden z nich nie potrafi pogodzić się ze zbliżającym się kresem ich życia. 

„Cytrynowy stolik” ma nostalgiczny i melancholijny nastrój. Barnes uświadamia nam nieodwracalność i nieubłagany upływ czasu. Opowiada o starości w mądry sposób, pokazując jej blaski i cienie. 

Książka przypadła mi do gustu, ponieważ jest to dobra proza bez żadnej banalności.



Klaudia Kiłyk

Za książkę dziękuję Księgarni Internetowej

25 lutego

„Pamiątkowe rupiecie. Biografia Wisławy Szymborskiej” Anna Bikont, Joanna Szczęsna – recenzja

„Pamiątkowe rupiecie. Biografia Wisławy Szymborskiej” Anna Bikont, Joanna Szczęsna – recenzja


Wisława Szymborska (…) Nigdy nie chciała mieć „biografii zewnętrznej”, zawsze uważała, że wszystko, co ma do powiedzenia o sobie, jest w jej wierszach. Kiedy po przyznaniu Nagrody Nobla oblegli ją dziennikarze, usłyszeli, że laureatka nie lubi odpowiadać na pytania dotyczące swojego życia i nie rozumie ludzi, którzy zwierzają się ze wszystkiego.”

Tak zaczyna się biografia najsłynniejszej polskiej poetki. Dość nietypowo, biorąc pod uwagę, że chodzi właśnie o książkę opowiadającą o jej życiu… Nie jestem zwolenniczką poezji, przyznam nawet, że tomiki wierszy stanowią najmniejszy procent mojego księgozbioru, ale postanowiłam poznać bliżej tę zwykłą-niezwykłą kobietę, ponieważ znajduje się ona wśród nielicznych lubianych przeze mnie poetów.

Książka ta to nie tylko tekst, ale i wiele fotografii, obrazujących to, jakim Szymborska była człowiekiem. Ze zdjęć patrzy na czytelnika drobna kobieta o ciepłym uśmiechu. Aż trudno uwierzyć, że drzemały w niej tak wielkie pokłady poezji. Przyjaciele i znajomi poetki opisują ją taką, jaką ją znali, a także ona sama mówi o sobie, ale nie była łatwą rozmówczynią, jeśli chodziło o jej życie prywatne czy twórczość.


Dlaczego więc zgodziła się Pani ze mną porozmawiać? – dopytywał zniecierpliwiony dziennikarz.

Ponieważ odpowiadam na pytania, na które mam ochotę odpowiedzieć.”


Książkę czyta się bardzo przyjemnie, lekko. Z każdą kartką lepiej poznajemy wielką poetkę, która niepostrzeżenie staje się nam coraz bliższa. Polecam każdemu, kto lubi poznawać kulisy życia znanych osób, obserwować jakby „od kuchni” ich życie, relacje z przyjaciółmi i twórczość.  

Lama

Za książkę dziękuję Wydawnictwu

24 lutego

"Tajemnica Westerplatte" Paweł Chochlew - recenzja

"Tajemnica Westerplatte" Paweł Chochlew - recenzja
Paweł Chochlew to polski reżyser i scenarzysta, który zadebiutował w 1995 roku w filmie "Dom".  
"Tajemnica Westerplatte" to jego drugi scenariusz, stworzony przy współpracy z Aldoną Rogulską - młodą dziennikarką, której sławę przyniósł właśnie scenariusz wyżej wymienionego filmu.
Książka Chochlewa i Rogulskiej to powieść historyczna utrzymana w tonie reportażu, ukazująca bohaterską walkę w pierwszych dniach września 1939 roku. Opowiadanie to pokazuje nam nie tylko obronę Westerplatte, ale również niesnaski panujące w tej placówce. Obraz, który przedstawili nam autorzy, dokładnie opisuje to, co się tam działo. Strach, ból, śmierć, zdrada, to kluczowe zagadnienia w tej książce. Jest to opowieść o odwadze, ale też braku zachowania zimniej krwi w sytuacjach podbramkowych.
Jest tam prowadzona narracja trzecioosobowa. Styl i fabuła są ciekawe, język jest łatwy i przystępny dla każdego. Oryginalną rzeczą w tym dziele jest na pewno to, iż nikt z taką dokładnością nie odtworzył zdarzeń z początków wojny w Polsce. Szkoda tylko, że tak późno Polacy dowiadują się prawdy o historii swojego państwa. 
Moim zdaniem ten scenariusz jest bardzo dobry. Czytałam tę książkę z zapartym tchem! Jest świetna dla każdego, kto lubi historię lub interesuje się II wojną światową.

Klaudia

Za książkę dziękuję Wydawnictwu

24 lutego

„Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym” Grażyna Jagielska - recenzja

„Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym” Grażyna Jagielska - recenzja


Grażyna Jagielska – z wykształcenia dziennikarka, z zawodu pisarka, tłumaczka, żona Wojciecha Jagielskiego, znanego i cenionego korespondenta wojennego. „Miłość z kamienia” to przejmująca historia związku dwojga ludzi, a jednocześnie wielkiej samotności, paraliżującego strachu, ciągłego niepokoju i stresu.  Jak przyznaje sama autorka, książka napisana przez nią była jednym z elementów terapii, której poddała się po latach nieustannej obawy o życie męża. Z opowieści Grażyny Jagielskiej wyłania się portret zafascynowanego swoją pracą, działającego stale pod wpływem adrenaliny dziennikarza – korespondenta, którego opowieści z różnych zakątków świata ogarniętych konfliktami zbrojnymi budzą czasem przerażenie. Z tymi „wojennymi demonami” wyłaniającymi się z każdej historii męża, musi się zmierzyć sama autorka. Jak zakończy się ta historia i jaką cenę przyjdzie zapłacić rodzinie za wielokrotnie nagradzane wojenne relacje? Odsyłam do książki – ciekawej, niebanalnej, prawdziwej.
aGa

Za książkę dziękuję Wydawnictwu

22 lutego

"Pierwsze Damy II Rzeczpospolitej" Kamil Janicki - recenzja

"Pierwsze Damy II Rzeczpospolitej" Kamil Janicki - recenzja
"Pierwsze Damy II Rzeczpospolitej. Prawdziwe historie" autorstwa Kamila Janickiego są próbą przypomnienia małżonek prezydentów II RP - Marii Wojciechowskiej i dwóch żon Ignacego Mościckiego - Michaliny i Marii. 
Książka opowiada o życiu pierwszych prezydentowych. To prawdziwa galeria osobowości. Każda z trzech bohaterek miała burzliwą młodość. Maria Kiersnowska, późniejsza Wojciechowska, była osobą wykształconą (studiowała w Instytucie Maryjskim w Wilnie) i napełniona ideami niepodległościowymi. Nie myślałam o zamążpójściu i zakładaniu rodziny, lecz pomna rodzinnych przeżyć (m.in. dziadek zesłany na Syberię za udział w powstaniu listopadowym) sama chciała walczyć o większą sprawę. Zaczęła to realizować w Polskiej Partii Socjalistycznej. Tam spotkała przyszłego męża. Różne koleje losu doprowadziły ich do Belwederu i zmian w życiu, awansu na najwyższe stanowisko w państwie. Nie było w kraju tradycji stanowiska pierwszej damy, to Maria Wojciechowskiej przypadł w udziale obowiązek stworzenia takiego sposobu zachowania. Ze stanowiskiem prezydentowej w II RP był problem, gdyż przedstawiciele niemal wszystkich frakcji politycznych uznali pomysł oddania jakiegokolwiek wycinka władzy w ręce kobiety za absurd. 
Kolejne prezydentowe miały więc trudne zadania przed sobą. Musiały się zmagać z niechęcią otoczenia, uprzedzeniami, nowymi dla siebie sytuacjami, obowiązkami towarzyskimi i charytatywnymi, spotkaniami z osobistościami, stwarzaniem precedensów. W chwili obecnej panie te są niemal zapomniane, ale to właśnie one kładły podwaliny pod "instytucję" Pierwszej Damy, często działając w trudnych warunkach życiowych. 
Opowieść o prawdziwym życiu trzech pierwszych prezydentowych okazała się niezwykle interesująca w czytaniu. Poznawanie kolejnych etapów ich życia, zachodzących w nich zmian oraz próby wpływu na otoczenie było fascynujące. Szkoda, że mimo pewnych zasług, pozostają w zapomnieniu, ale ta książka może to zmienić.

Bogna

Za książkę dziękuję Wydawnictwu

22 lutego

„Kawa z kardamonem” Joanna Jagiełło - recenzja

„Kawa z kardamonem” Joanna Jagiełło - recenzja
  


„Kawa z kardamonem” autorstwa Joanny Jagiełło opowiada o przeciętnej uczennicy trzeciej klasy gimnazjum - Halinie. 1 września w jej szkole pojawia się tajemnicza dziewczyna, z którą nikt nie chce rozmawiać. Jest tak cicha i skryta, że nie zjednuje sobie osób z otoczenia.

Linka pomaga w domu, gdzie mieszka z mamą, młodszym bratem i ojczymem, ale pewnego dnia dowiaduje się, że mama musi wyjechać, więc spadną na nią wszystkie domowe obowiązki… Na szczęście przed Bożym Narodzeniem przyjeżdża babcia, aby pomóc dziewczynie w przygotowaniach do świąt. Dzięki temu nastolatka ma chwilę, by odpocząć u drugiej babci, do której jedzie w odwiedziny. Tam znajduje dziwne stare zdjęcie, na którym rozpoznaje siebie i mamę, która jest w ciąży. A ona ma tylko młodszego brata. Zdecydowanie coś jej się nie zgadza, ale nikt z rodziny nie chce jej powiedzieć prawdy o tym, co stało się z tym nieznanym jej dzieckiem. Okazuje się, że to, przez lata skrywana, rodzinna tajemnica. Mimo niesprzyjających warunków – niedługo czekają ją egzaminy gimnazjalne, a do tego jeszcze pokłóciła się z przyjaciółką – postanawia rozwiązać tę zagadkę. 
O co chodzi z tym rodzinnym sekretem? Czy uda jej się dowiedzieć czegoś konstruktywnego od kogoś z rodziny? I gdzie podziało się to tajemnicze dziecko? Wiele poszukiwań przed Linką, ale dziewczyna jest tak zdeterminowana, że krok po kroku odkrywa kolejne elementy układanki.

Książkę czyta się przyjemnie i szybko. Świat Linki wciąga i czytając niejednokrotnie miałam wrażenie, że jestem jedną z jej koleżanek, a nie czytelniczką obserwującą jej losy. Polecam wszystkim, którzy lubią historie "z życia wzięte", bo tak naprawdę coś takiego mogłby się wydarzyć naprawdę.

BeTa

Za książkę dziękuję Wydawnictwu




21 lutego

"Stary król na wygnaniu" Arno Geiger - recenzja

"Stary król na wygnaniu" Arno Geiger - recenzja
Arno Geiger to austriacki pisarz, który zadebiutował w 1996 roku książką pt. "Pupkin Patch". "Stary król na wygnaniu" to poruszająca opowieść o człowieku, który zachorował na demencję starczą. Jego choroba na nowo łączy rodzinę, a opiekujący się nim syn odnajduje łączące go z ojcem więzi. Syn ukazuje czytelnikowi swoje dzieciństwo i młodość, a także przedstawia minione losy ojca. Towarzysząc swojemu tacie odkrywa, że choroba nie wpłynęła na niego do takiego stopnia, by stracił swoją pogodę ducha. Podczas sprawowanej nad nim opieki, próbuje zrozumieć mądrości ojca, które stają się coraz bardziej zaskakujące. Odkrywa, że człowiek zawsze pozostaje człowiekiem, mimo kłód jakie rzuca mu pod nogi życie. Polecam tę książkę każdemu, bo choć jej tematyka nie jest wesoła i lekka, daje do myślenia i pozwala zastanowić się nad tym, co jest w życiu ważne.

Ewelina, 15 lat

Za książkę dziękuję Księgarni Internetowej


21 lutego

"Nowe tajemnice Watykanu" Bernard Lecomte - recenzja

"Nowe tajemnice Watykanu" Bernard Lecomte - recenzja


Bernard Lecomte to francuski pisarz, który zadebiutował w 1969 r., jednak sławę zawdzięcza swojej książce pt. ,,Tajemnice Watykanu", której kontynuacją są ,,Nowe tajemnice Watykanu”. Jest to książka historyczna, popularno-naukowa, pisana prozą, ukazująca najbardziej strzeżone sekrety z życia papieży XX w. Pokazuje, jak naprawdę było w Watykanie, co Kościół ukrywa przed całym światem: spiski, pedofilia, kobiety w Kościele i to, jak je traktowano. To cała prawda o ciasnym kręgu, jakim jest duchowieństwo.

Język, którym ta książka jest pisana, może być trudny dla Czytelnika, który nie jest zainteresowany historią papieży. Nie ma tam wielu porównań, czy innych wzniosłych środków artystycznych. Styl jest dobry, ale trzeba się wczytać, gdyż autor opisał każdą historię w taki sposób, że zaczyna ona ciekawić dopiero w połowie opowiadania, nie należy się jednak zniechęcać, każdy ma swój styl i trzeba się z tym pogodzić. W tej książce oryginalne jest to, że Lecomte odważył się napisać coś tak szokującego i intrygującego. Nigdy wcześniej nie czytałam takiej książki, która w tak prosty sposób, bez owijania w bawełnę, pokazuje ciemną stronę Watykanu i ogólnie całego Kościoła.

Myślę, że książka Lecomte jest świetną porcją historii. Według mnie jest bardzo dobra, ale nie powinien czytać tego ten, kto jest zafascynowany dobrem i nieomylnością Kościoła, ponieważ może przeżyć porządny szok, czego nikomu nie życzę. ,,Nowe tajemnice Watykanu" czytało mi się bardzo dobrze, autor idealnie trafił w mój styl. Mam nadzieję, że również trafi do Czytelników, którzy lubią zagadki, opowieści, które nigdy wcześniej nie ujrzały światła dziennego.

Klaudia

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger