08 kwietnia

"Chłopiec w lesie" Carter Wilson - recenzja

Tytuł: Chłopiec w lesie
Autor: Carter Wilson
Liczba stron: 349
Seria: Granice zła


Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ zaciekawiła mnie jej okładka - przypominająca nieco stare zdjęcie. Jest to kolejna pozycja należąca do serii Granice zła.
Lato 1981 roku, las w stanie Oregon. Trzej koledzy zabijają czas rozmowami i wymyślaniem sposobów na spędzenie popołudnia. Stają się jednak świadkami prawdziwego morderstwa, popełnionego przez tajemniczą Elizabeth. Zastraszeni, nikomu nie wspominają o przerażającym wydarzeniu. Lata później jeden z nich, Tommy, opisuje to jako fikcję w pierwszym opublikowanym fragmencie swojej nowej książki. A Elizabeth go odnajduje i wciąga w grę, w wyniku której Tommy może stracić wszystko, na czym mu zależy...
Fabuła jest interesująca, cały czas coś się dzieje. Natomiast jeśli chodzi o bohaterów, to niestety poza Tommy'm, który na początku wydał mi się zupełnie nijaki, jednak później zmienił się na lepsze, oraz Elizabeth - przez cały czas intrygującą, nie mamy okazji poznać ich zbyt dobrze. Dość istotną rolę odgrywa Alan Stykes, ale występuje dopiero pod koniec książki, i jeden z dawnych przyjaciół Tommy'ego, którego poznajemy głównie przez opowieści o nim, bo sam pojawia się rzadko.
"Chłopiec w lesie" mnie nie porwał i nie stał się moją ulubioną książką, ale myślę, że miłośnikowi thrillerów mógłby się spodobać.

Zuzia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger