10 kwietnia

"Marta Patton i klątwa Jokasty" Alex Hunter - recenzja

Tytuł: "Marta Patton i klątwa Jokasty"
Autor: Alex Hunter [Aleksander Minkowski]
Gatunek: literatura młodzieżowa, kryminał, sensacja
Liczba stron: 175
Wydawnictwo: Siedmioróg
seria: Tropiciele Złoczyńców

Marta, Filip i Patryk postanawiają spędzić kilka wakacyjnych dni pod namiotem. Choć planowali ruszyć w Tatry, Marta namówiła przyjaciół na wyjazd w Karkonosze. Czy to przypadek? A może dziewczyńskie "widzimisię"? Nie do końca, choć nasza bohaterka początkowo nie wyjawiła chłopcom, dlaczego upiera się na nową lokalizację. Tymczasem usłyszała ona o wybuchu na poligonie i wielu tajemniczych zachorowaniach niedaleko jednej z karkonoskich wsi. Przywódczyni Tropicieli Złoczyńców nie byłaby sobą, gdyby nie postanowiła rozwikłać tej zagadki. Czy objawy mieszkańców są związane z eksplozją na poligonie? A może winne są eksperymenty na farmie doświadczalnej pana Brambora, mające na celu wyhodowanie tropikalnej roślinności w naszym klimacie? To tylko dwie hipotezy, ale jest jeszcze trzecia - dość przerażająca, w okolicy bowiem ludzie opowiadają o klątwie Jokasty... Jak to z plotkami bywa, czego ludzie nie wiedzą, to sobie domyślą. Jednak, czy na pewno nie ma w tej plotce ziarenka prawdy? Okoliczni mieszkańcy są przekonani, że pan Brambor, właściciel tajemniczej farmy, kupił tę posiadłość, by odnaleźć mityczną Tarczę Jokasty. Jednak mężczyzna zarzeka się, że to nieprawda i zleca Marcie rozwiązanie zagadki. Podejrzewa, że to jego konkurent w drodze do nagrody Nobla próbuje zniszczyć jego osiągnięcia. Marta podejmuje wyzwanie. Tropiciele ruszają do akcji sprawdzając metodycznie wszystkie hipotezy. 
Co się wydarzyło podczas śledztwa? Dlaczego Patryk został zatrzymany przez wojsko? Co straszy na niezamieszkanym piętrze dworku pana Brambora? Po czyjej stronie jest Karl Schtoltz? Kto i dlaczego zginął rozjechany na miazgę i z jakiego powodu trójka detektywów prawie utonęła w bagnie? To tylko kilka pytań, które pojawiają się podczas lektury. 
Akcja powieści jest wartka. Wciąż coś się dzieje i naprawdę trudno przewidzieć, co wydarzy się za chwilę. Przyznam, że choć książka jest cienka, to dzieje się w niej tyle, co w grubym tomiszczu. Polecam na spokojny wieczór w domu. Nie będziecie się nudzić!

Zoja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger