17 czerwca

"Gimnazjum najgorsze lata mojego życia" James Patterson, Chris Tabbetts - recenzja



Tytuł: Gimnazjum najgorsze lata mojego życia
Autorzy: James Patterson, Chris Tabbetts
Liczba stron:280
Wydawnictwo: Albatros


Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ strasznie spodobał mi się tytuł, można rzec, że odważny, w każdym razie, ja na pewno nie napisałabym książki z takim tytułem. Lata mojego gimnazjum na pewno nie były okropne, a wręcz przeciwnie. 
Autor książki Patterson James jest jednym z najpopularniejszych autorów amerykańskich, zaraz obok Stephena Kinga. Jeśli chodzi o tematykę, jest to książka, w której powracamy do szkolnych lat, kiedy jeszcze nie myśleliśmy o konsekwencjach swoich czynów i zbliżających się problemach. Głównym bohaterem powieści jest Rafe Khatchadorian, uczeń VI klasy, który właśnie wyrusza do nowej szkoły. Wszyscy wiemy, jaki to strach iść pierwszy raz do nowej szkoły, klasy, zdobyć nowych przyjaciół. Nasz bohater nie czuł inaczej. Jednak Rafe staje się zupełnie innym chłopcem przez jego kolegę Leo, który wymyślił, aby Rafe dzięki łamaniu wszystkich zakazów i kodeksu uczniowskiego, zdobywał punkty… Cały plan miał nazwę R.A.F.E. i wydawałoby się, że wszystko pójdzie tak jak sobie tego życzyli, jednak nie zdawali sobie sprawy, ile kłopotów przysporzą im te żarty i wykroczenia… Wszystko zapisują w małym notesie. Zeszycik pewnego razu wpada w ręce najgorszego chłopaka w szkole, który… zaczyna ich szantażować. Sytuacja coraz bardziej robi się nieciekawa. Mało tego, w domu Rafa również nie jest zbyt dobrze. Chłopak ciągle prowadzi kłótnie ze swoim ojczymem, który jest patentowanym leniem, a matka stara się zarabiać na ich życie. Do tego dochodzi jeszcze pierwsza miłość bohatera...A przecież serce nie sługa. Rafe uważał, że dzięki tym wszystkim żartom w pewien sposób zaimponuje swojej koleżance. Oczywiście było tak, ale do czasu, potem zaczęła mu już tylko współczuć. Rafe, trochę zagubiony, zgadza się na to, na co nie powinien, ale czego nie robi się dla zabawy? Nie zważając na konsekwencje, coraz bardziej brnął w kłopoty. Są momenty w tej historii, w których naprawdę pojawia się uśmiech na twarzy, albo też zgadzamy się z autorem, chyba każdy z nas kiedyś myślał w sposób tych dwóch. Książka napisania jest językiem prostym, a liczne ilustracje uzupełniają treść. Polecam wszystkim, którzy dopiero zaczęli gimnazjum lub je kończą… Tylko niestety już nie będą mieć szansy na sprawdzenie tych wszystkich opcji :) Dobry humor gwarantowany!

Monika

 

1 komentarz:

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger