04 stycznia

"Stowarzyszenie umarłych poetów" N. H. Kleinbaum - recenzja

Tytuł: "Stowarzyszenie umarłych poetów"
Autor: N. H. Kleinbaum
Liczba stron: 156
Wydawnictwo: REBIS
Książka napisana na podstawie filmu pod tym samym tytułem.

Książka ta zainteresowała mnie, ponieważ jakiś czas temu oglądałam film, na podstawie którego Kleinbaum stworzyła powieść. Pomyślałam, że warto porównać film i książkę. 
Głównymi bohaterami są uczniowie elitarnej Akademii Weltona. Szkoła szczyci się dużymi osiągnięciami, chlubi też surową dyscypliną. Nie ma w niej miejsca na samowolne zachowania, ba, myślenie nawet, dosłownie wszystko, funkcjonuje według ustaleń bezkompromisowego dyrektora Nolana i nie ma odstępstw od jego decyzji. Pewnego dnia w miejsce odchodzącego na emeryturę nauczyciela języka angielskiego przychodzi nowy pedagog - John Keating, jak się okazuje absolwent tej placówki (w filmie gra go Robin Williams i jego twarz miałam przed oczami, czytając książkę). Chłopcy są zaskoczeni zupełnie nowatorskim prowadzeniem wykładu, jak na tę uczelnię. Każdy po swojemu próbuje odnaleźć się w tej sytuacji. Zaczynają budzić się ze snu, w którym bezmyślnie podporządkowywali się surowym regułom szkoły, które nie pozwalały im rozwinąć skrzydeł. Rozpoczynają próby podążania własną drogą, niezależnie od konsekwencji. Zakładają tajne, tytułowe, Stowarzyszenie Umarłych Poetów, którego miejscem spotkań jest jaskinia... Co dzieje się podczas tych spotkań? Nie zdradzę... Czy każdy z chłopców znajdzie swoją drogę w życiu? Tego również nie mogę napisać, bo zepsułabym przyjemność czytania każdemu, kto zdecyduje się sięgnąć po tę lekturę.
Fabuła bardzo wciąga czytelnika w miarę poznawania losów bohaterów, a odpowiednia do szybkiego czytania czcionka w tym pomaga. 

Moim zdaniem książka może spodobać się osobom, które są zainteresowane ludzkimi losami i lubią czytać o podejmowaniu decyzji, wybieraniu własnej drogi, uczeniu się życia. Jest to powieść do refleksji, ale choć czytałam ją z zainteresowaniem, zdecydowanie bardziej podobał mi się film.

Bogna

1 komentarz:

  1. Bardzo lubię zarówno film, jak i książkę. Piękna, wzruszająca historia.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger