29 października

"Najgorszy dyrektor na świecie" Marius Horn Molaug - recenzja

Tytuł: "Najgorszy dyrektor na świecie"
Autor: Marius Horn Molaug
Ilustrował: Kristoffer Kjolberg
Tłumaczyła: Katarzyna Tunkiel
Gatunek: powieść dla dzieci 9-12
Liczba stron: 98 
Wydawnictwo: Media Rodzina

Ruben Berg pochodzi z Norwegii. To bystry chłopiec o bujnej wyobraźni i niesamowitym poczuciu humoru. Jak każdy 11- latek uczęszcza on do szkoły. Założę się jednak, że nie każda placówka posiada tak oryginalnego dyrektora. Ten łysiejący staruszek zdecydowanie budzi grozę wśród swoich uczniów. Jest apodyktyczny, znerwicowany, poza tym nienawidzi dzieci i chomików. Jest natomiast ogromnym fanem pływania, dlatego co roku organizuje Dzień Pływania, który dla Rubena jest jak sąd ostateczny. Ruben nienawidzi wody i jest przekonany, że woda nienawidzi jego nawet bardziej. Jak sam stwierdził, nawet cegła unosi się na wodzie podczas gdy on schodzi na dno. Niestety wielkimi krokami zbliża się coroczny Dzień Pływania, podczas którego każdy uczeń piątej klasy musi otrzymać odznakę pływacką. Zasady są proste. Wystarczy:

· przepłynąć 25 metrów bez oszukiwania,
· zanurkować na dno basenu,
· uratować dyrektora używając chwytu ratowniczego.

Aby zapobiec upokorzeniu i konieczności ratowania obleśnego dyrektora, Ruben wraz ze swoim przyjacielem Kentem robią wszystko, aby ten dzień się nie odbył. 

Uważam, że książka jest wprost idealna dla fanów Dziennika Cwaniaczka. Jej zdecydowanym plusem jest ciekawa narracja, komiczne ilustracje i duża czcionka, która ułatwia czytanie. Rodzaj humoru ukazany w tej książce bardzo przypadł mi do gustu. Myślę, że trafi on zarówno do młodszych i trochę starszych czytelników. Przede wszystkim nie jest nachalny, jest to głównie komizm sytuacyjny, dlatego nie trzeba się wysilać, aby go zrozumieć. Książka jest wprost idealna dla osób, które potrzebują zastrzyku prostego humoru i poprawienia swojego samopoczucia.

Kinga


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger