16 marca

"Milion światów z Tobą" Claudia Grey - recenzja

Tytuł: "Milion światów z Tobą"
Autor: Claudia Grey
Gatunek: fantastyka
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Jaguar
Seria: Trylogia Firebirda, tom 3 


Trzecia część trylogii, niesamowitej historii, w której autorka łączy świat nauki z fikcją literacką, ale za to jaką??????? Nie sądziłam, że Claudia Grey czymś mnie jeszcze zadziwi, bo w pierwszym i drugim tomie tyle się działo, takie niesamowite przygody, podróże między wymiarami, alternatywne rzeczywistości, multiwszechświat, a do tego jeszcze wątek miłosny, który z każdym tomem się rozwija. 

Kibicujemy młodej, odważnej dziewczynie, Marquerite Caine, która w każdej części trylogii walczy o swojego ukochanego Paula, kocha go i w "Milion światów z Tobą" ma trudne zadanie, bo Paul ma po rozszczepieniu blizny na duszy. Jest to konsekwencja działań Uniwersum Triadu. Właśnie ów Triad chce wykorzystać technologię Firebird dla niecnych celów – zniszczenia wszechświatów. Marquerite zostaje wciągnięta w niezwykle niebezpieczną grę, gdyż niebezpieczeństwo grozi wszystkim jej bliskim i jej samej też, gdy próbuje ocalić swój świat i inne, które odwiedza dzięki wynalazkowi jej rodziców. Te wędrówki pozwalają nam poznać jakby różne wersje każdej z postaci, które żyją w przeszłości lub przyszłości. Razem z główną bohaterką odwiedzamy różne światy, tak zwane Uniwersa: Egipskie, Rosyjskie, Mafii, Wojenne, Moskiewskie, Kosmiczne, Londyńskie. W każdym z tych światów są te same postacie, ale z różnymi osobowościami, charakterami, jakby innymi wcieleniami. Tak, jakby nasze decyzje i poglądy zależały w pewnej części od świata, w którym przebywamy i okoliczności w jakich jesteśmy zmuszeni żyć. 

Ta książka to kilka gatunków w jednym, bo mamy tu wątek sensacyjny, miłosny, kryminalny i oczywiście science- fiction. Nasza Marquerite jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, jej wersja z Uniwersum Triadu chce zabić wszystkie Marquerity i doprowadzić do zniszczenia innych wymiarów. Próbkę tej zagłady mamy w Uniwersum Rzymskim i tak przez kolejne strony Claudia Grey buduje napięcie, nasza bohaterka znajdzie się wielokrotnie na granicy życia i śmierci, czy jej się uda? Kibicujemy tym działaniom tym bardziej, że niesamowite zwroty akcji, różne intrygi i nieprzewidywalne przygody nie przybliżają nas do rozwiązania zagadek. Do ostatnich stron mamy pełne napięcie. Powiem szczerze, nigdy nie fascynowałam się powieściami fantastycznymi i nie sądziłam, że zmienię zdanie po lekturze tej trylogii. Jednak warto zawsze próbować czegoś nowego. To tak, jak z jakąś potrawą, nie mów, że nie lubisz, skoro nie wiesz, jak smakuje.

Marta


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger