12 marca

"Na wojnie i w miłości" Ida Pierelotkin - recenzja

Tytuł: "Na wojnie i w miłości"
Autor: Ida Pierelotkin
Liczba stron: 222
Wydawnictwo: Akapit Press


Na pierwszy rzut oka myślałam, że mam do czynienia z przeciętnym romansidłem dla nastolatek, ale (!) postanowiłam nie oceniać książki po okładce. Ostatecznie bardzo zaciekawił mnie opis książki, więc postanowiłam poświęcić jej moją recenzję.

Powieść Idy Pierelotkin opowiada o zwyczajnych nastolatkach chodzących do zwyczajnej szkoły, więc wydaje się nudnawa, dopóki nie poznamy bliżej głównej bohaterki - Fretki Furczybicz. Fretka jest bardzo żywiołowa, wygadana i, mimo tego, że wygląda na "chłopczycę", to posiada dość feministyczne poglądy. Panna Furczybicz jest uważana przez rówieśników za lekko "szurniętą", ale jak sama twierdzi: czyni ją to wyjątkową. Głównym wątkiem książki jest zakład pomiędzy Fretką a Gośką Tkacz, szkolną pięknością. Dziewczyny założyły się o to, która poderwie Wojtka Lebiodę, przystojnego syna dyrektora szkoły. Jednym z warunków zakładu było działanie w sposób, w jakim zwykła podrywać przeciwniczka. Tutaj zaczęło się robić dość ciekawie: Fretka miała kusić swoją kobiecością, natomiast Gośka musiała stać się dość nachalna, naturalna i pewna siebie. Obie dziewczyny postanowiły wygrać za wszelką cenę, więc momentami ich zajadłość jest wręcz komiczna. Ciekawe wątki i dialogi sprawiły, że książka staje się, w miarę czytania, coraz bardziej wciągająca. Powieść świetnie obrazuje, jak łatwo zazdrość może stanąć na drodze przyjaźni, czy też... młodzieńczej miłości.
"Na wojnie i w miłości" to bardzo lekka lektura; jest idealna na nudny, deszczowy wieczór. Polecałabym ją raczej nastolatkom, ale przecież czytać każdy może! Mnie osobiście książka przypadła do gustu i z przyjemnością przeczytam jej kontynuację.

Martyna




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger