11 grudnia

„Nocny śpiew ptaka” Kjell Eriksson - recenzja

Tytuł: „Nocny śpiew ptaka”
Autor: Kjell Eriksson
Liczba stron: 351
Wydawnictwo: AMBER


Sięgnęłam po tę książkę z powodu tytułu oraz tematyki, która dla mnie zdecydowanie jest ciekawa. Opis książki znajdujący się na okładce też miał na mnie swój wpływ. Tak, jak podejrzewałam, książka jest nietuzinkowa. Książka ta to kryminał, a że autorem jest Szwed, nazwy i imiona są trudne w wymowie.
Akcja toczy się prawdopodobnie w Szwecji i skupia się na odkryciu tajemnicy śmierci chłopaka, znalezionego martwego w dość nietypowych okolicznościach. W trakcie lektury możemy zgłębiać emocje i uczucia towarzyszące poszczególnym bohaterom, choć moim zdaniem uczuć tych jest bardzo mało. Czytając miałam wrażenie, że autor wyprał treść z wszystkich emocji. Owszem, było napisane co bohater czuł w danej chwili, jednak bez wdawania się w szczegóły. Żadnego wprowadzenia czy czegoś, co pomogłoby czytelnikowi lepiej rozumieć sferę emocjonalną postaci. Oczywiście to nie jest tak, że ta książka nie wzbudza żadnych emocji, bo wtedy autor nie dostałby za nią nagrody dla Najlepszej Powieści Roku Szwedzkiej Akademii Literatury Kryminalnej. Znajdują się tu fragmenty, przy których można (czasami nawet trzeba!) się uśmiechnąć. Dialogi między postaciami też są ciekawe. Bardzo spodobał mi się pomysł na pisanie na początku rozdziału dat i godzin, w czasie których toczy się akcja powieści. Pomysł na pogrubienie czcionki pierwszego zdania rozdziału lub po małym przeskoku w czasie uważam za zbędny. Ma się wrażenie, że to zdanie jest ważne dla książki, a koniec końców nie wnosi nic istotnego. 

Pomimo tych drobnych wad warto przeczytać tę książkę. Poleciłabym ją osobom lubiącym kryminały. Zachęcam do przeczytania wszystkich, którzy nie zrażą się tym, że akcja rozkręca się dość powoli.

Nicola


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger