19 stycznia

"Dom nad morzem" Santa Montefiore - recenzja

Książka "Dom nad morzem" przyciągnęła mnie okładką i zachęciła streszczeniem na ostatniej stronie. Chociaż rzadko sięgam po czytadła sięgnęłam po nią chętnie. Wolny weekend - minie szybciej - pomyślałam. Powieść z tych wielowątkowych. Znajdziemy w niej wszystko. Wielką, rozdzierająca miłość. Kartki są przepełnione zagadkami. Akcja czasami zaskakująca i tajemnicza, jednak jak dla mnie zbyt przewidywalna. W zasadzie już po przeczytaniu jednej trzeciej, można przewidzieć zakończenie. Można się go właściwie szybko domyślić. Jednak brnie się przez przygody Floriany, Dantego, Rafaela i Mariny. Każdy bohater jest inny. Dość ciekawie wykreowany przez Santę Montefiore. Jest to zdecydowanie powieść dla kobiet. Na pewno zapełni lukę w czytaniu, jeśli nie mamy po co sięgnąć, jeśli chcemy oderwać się i zrelaksować. Czasami warto przeczytać coś co nie wymaga od nas głębszego myślenia, czegoś co nas oderwie od mroźnego powietrza na dworze. Będzie to na pewno toskański klimat, którego z pewnością nie brakuje na kartach powieści "Dom nad morzem".
Apolejka

Za książkę dziękuję Księgarni Internetowej


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger