06 grudnia

Mikołajkowa Przygoda Jamesa Blonda


Pewnego grudniowego dnia, jeden z agentów DJBAJMBW (Dziwni Jamesi Bondzi A Jeden Ma Blond Włosy) otrzymał misję, aby wykraść z NASA ładunek, który ocali ziemię przed końcem świata. Agent ten postanowił wykonać to zadanie. Spakowany i w pełni gotowy wyruszył swoim helikopterem na misję.
        Lecąc, zobaczył coś dziwnego na niebie. Było to podobne do meteorytu,  który miałby spaść zaraz na ziemię! Blond myślał, że nie zdążył zakończyć misji. Był pewien, że zaraz trafi najpierw jego, a potem w ziemię. Nagle zatrzymało się przy nim coś czarnego i ogromnego. Jednak okazało się, że były to sanie zapełnione frytkami, a w nich siedział stary mężczyzna w czarnej kamizelce, ciemnych okularach, kolczykiem w uchu, 2 tatuażami i czarnych glanach. Z san dobiegała ostra i głośna muzyka rockowa. Okazało się, że był to Mikołaj Metal. Rzucił mu paczkę frytek i poleciał dalej.
        Agent był bardzo zdziwiony wyglądem Mikołaja, lecz jego celem było wykonać misję. Po kilku godzinach dotarł do NASA, i sprytem chomika syryjskiego wkradł się i zdobył ładunek.
        6 grudnia. James Blond wracając ze swojej misji znów napotkał Mikołaja Metala. Postanowił się zatrzymać i porozmawiać z Nim.
-Czy ty nie powinieneś być ubrany na czerwono?- zapytał Blond.
Mikołaj wyciszył muzykę i powiedział:
-Posłuchaj. Miałem trudne dzieciństwo, rodzice mnie nie doceniali, więc zacząłem słuchać rocka, ale to, że jestem ubrany na czarno i mam tatuaże nie znaczy, że nie lubię dzieci.
Agent wysłuchał historii Mikołaja, który zaoferował mu rozdawanie prezentów razem z Nim. James Blond bez zastanawiania się opuścił helikopter, założył przyciemniane okulary i wskoczył na czarne sanie.
        Agent Blond przeżył niezwykłą noc z Mikołajem Metalem słuchając rockowej muzyki i rozdając dzieciom prezenty.
        Po kilku tygodniach James Blond został wyrzucony z DJBAJMBW, ponieważ postanowił przeprowadzić się do Laponii i zostać metalem tak jak Mikołaj. Wyrzucenie go z tajnych zakątków spowodowało również zmianę ich nazwy na DJB (Dziwni Jamesi Bondzi).
@Grzdyl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger