Tytuł: "Pamiętnik 8-bitowego (wieśniaka) wojownika"
Autor: Cube Kid
Gatunek: literatura dla dzieci, literatura młodzieżowa
Liczba stron: 252
Wydawnictwo: Jaguar
Seria: Pamiętnik 8-bitowego wojownika, tom 1
Myślałem, że Minecraft przestał mnie bawić, kiedy osiągnąłem wiek 11 lat. Lecz młodzieżowość tej książki i dystans Runta do siebie po prostu da się lubić. Książka jest pomyślana tak, by wszystko wyglądało, jak z Minecrafta. To zdecydowany plus patrząc z perspektywy pasjonata tej gry.
Biorąc do ręki pierwszy tom serii poznajemy dwunastoletniego syna farmera, który marzy o tym, by zostać wojownikiem. Ma szansę spełnić swoje marzenie, ponieważ tego zaszczytu dostąpi pięciu najlepszych uczniów. Czy jednak uda mu się osiągnąć zamierzony cel?
Historia Runta, młodego wieśniaka z Minecrafta, który chce zostać wojownikiem jak Stev, jest naprawdę wciągająca. W ogóle nie mam się tu do czego przyczepić. No może do tego, że czasami prostą retrospekcję lub jakąś fotografię Runt opisuje przez półtorej strony! Ale jeżeli chodzi o samą historię, to przyrównałbym ją do... Harrego Pottera! Bo główny wątek prowadzi nas powoli do kulminacyjnego momentu. Natomiast na pierwszym planie jest... szkoła! Tak, i tutaj nauka o górnictwie, kraftowaniu, handlu i walce! Jest równie ciekawa, co nauka czarów. Teraz każdy, kto czytał Henryka Garncarza, wypomni mi: ,,Ej, czereśniaku! Ale w Szarym Portfelu jest też wiele innych lokacji i w ogóle jest lepiej!'' Otóż, nie. Runta jest za co lubić i wątków jest tu trochę ponad potrzebne minimum.
Polecam go wszystkim nastolatkom, którzy potrzebują sobie uświadomić, że każdemu można w życiu dopiec. Także i tym, którzy chcą sobie zapełnić pustkę po Harrym Potterze i Dzienniku Cwaniaczka.
S.L. "Luger"
Zobaczcie jeszcze, jak książka prezentuje się w środku:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz