07 października

"Kości niezgody" Charlaine Harris - recenzja

Tytuł: Kości niezgody
Autor: Charlaine Harris
Wydawnictwo: Replika
Liczba stron: 267
Cykl: Aurora Teagarden (tom 2)

„W życiu Aurory Roe Teagarden, sympatycznej okularnicy z niewielkiego miasteczka Lawrenceton w stanie Georgia, dużo się ostatnio dzieje. Niestety, w sprawach sercowych o żadnych rewolucjach  nie może być mowy, zwłaszcza że jej były chłopak właśnie bierze ślub z inną… Niespodziewanie Roe dowiaduje się, że właśnie otrzymała pokaźny spadek, w tym dom z pewną wyjątkowo niewygodną tajemnicą w środku. Wewnętrzny przymus nakazuje jej ruszyć tropem zbrodni, jaka miała miejsce w posiadłości przy Honor Street. Jednak Jane Engle, poprzednia właścicielka domu, również uwielbiała tajemnice i jeżeli zostawiła jej jakiekolwiek wskazówki, odnalezienie ich z pewnością nie będzie proste. Na szczęście z wszystkimi problemami inteligentna bibliotekarka nie będzie musiała mierzyć się sama- towarzyszyć będą jej ruda, wyjątkowo gruba kotka i pewien przystojny młody mężczyzna…” [źródło]

Książka rozpoczyna się od wydarzenia bardzo smutnego, a mianowicie od pogrzebu jednej z uczestniczek Klubu Prawdziwych Morderstw Jane Engle. Aurora uczestniczy w pogrzebie nie mając świadomości, że za chwilkę jej życie wywróci się do góry nogami, bowiem po uroczystościach pogrzebowych podchodzi do niej prawnik zmarłej Bubba Sewel i oznajmia jej, iż została głównym spadkobiercą po zmarłej Jane. Aurora zaskoczona tą informacją umawia się z prawnikiem na rozmowę w celu ustalenia szczegółów. W tym momencie następuje nieodwracalna zmiana w jej życiu. Jane Engle zapisuje jej swój dom, oszczędności, cały swój dobytek. Od tej chwili Aurora staje się bardzo bogata, a co za tym idzie również szczęśliwa. Przez myśl przechodzi jej pomysł zwolnienia się z dotychczasowej pracy bibliotekarki. Kolejnym powodem do radości jest pojawienie się pewnej męskiej postaci, która będzie zabiegała o jej względy…

Szczęście, miłość, pieniądze … to wszystko spotka główną bohaterkę, ale… Dom, który Aurora odziedziczy, to nie jest zwykły dom. Skrywa on pewną bardzo nieprzyjemną tajemnicę. Jane, znając charakter Aurory, zostawia jej wskazówki do rozwiązanie owej zagadki, ale jest jeszcze ktoś, kto również do tego dąży… Czy Aurora znowu znajdzie się w niebezpieczeństwie? Czy uda jej się rozwiązać zagadkę? Czy tym razem odnajdzie miłość swojego życia? Zapraszam do lektury…

"Kości niezgody" to książka z rodzaju kryminałów, lecz czyta się ją szybko i przyjemnie. Momentami nie ma możliwości, żeby człowiek się nie uśmiechnął. Czytając ją miałam swoje przypuszczenia i podejrzenia, ale autorka nie pozwoliła do końca przewidzieć finału. A zakończenie zaskoczyło mnie całkowicie. Uważam, że jest to książka nie tylko dla młodzieży, ale również dorosłych. Polecam serdecznie!!!

Ana

 

1 komentarz:

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger