Uważam, że ten typ komiksów, nie bardzo nadaje się dla młodszych czytelników, raczej dwanaście plus, to odpowiedni wiek. Dlaczego tak sadzę? Jest dużo krwi, brutalności i to nie są wzorce bohaterów dla naszych milusińskich. Natomiast dla starszego czytelnika, będzie to dowcipna historia z ciekawymi bohaterami i świetnymi obrazkami zdolnego Williama, którego znamy z innych serii wydawanych przez Story House Egmont.
Wśród zombie żyje dziewczyna z krwi i kości (ta krew wpędza ją w niemałe kłopoty). Jest sympatią Zombiaczka i próbuje wprowadzić ludzkie porządki. Nie udaje jej się to, bo zombi mają swoje zasady, których przestrzegają. Najważniejsza to dobrze zjeść. Nieważne czy to zombi czy człowiek, liczy się sztuka.
Margotka, zwana przez Zombiaczka Szyneczką, marzy o zwierzaku. Dostaje propozycje z cmentarza dla zwierząt. I cóż mogło tu pójść nie tak? Wszystko...
Polecam serdecznie.
Maa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz