25 marca

"Pożar w fabryce" Ewa Nowak - recenzja

Bohaterem książki Ewy Nowak pt.: "Pożar w fabryce" jest Hubert. Jego młodsza siostra należy do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej i z tego powodu odwiedza szkołę chłopca z pogadanką na temat ognia i pożarów. Wszyscy patrzą na dziewczynkę z podziwem, a Huberta zżera zazdrość. Chciałby być na jej miejscu, marzy, by to jego podziwiali koledzy. Wściekły wraca do domu i wychodzi na podwórko, by się pobawić. Kiedy spotyka małych sąsiadów, postanawia zaproponować im pewną zabawę. Niestety, szybko okazuje się, że nie był to najszczęśliwszy pomysł...

Książeczka "Pożar w fabryce" opowiada o fatalnych konsekwencjach decyzji Huberta, który tak bardzo chciał zaistnieć i zyskać sławę wśród kolegów, że zafundował małym sąsiadom dramatyczne przeżycie, które mogło skończyć się tragedią. 

Ewa Nowak podjęła się poruszenia w książce dla dzieci bardzo trudnego tematu, którym jest niebezpieczna zabawa z ogniem. Zachowanie Huberta jest świetnym materiałem do rozmów z dziećmi. Można długo dyskutować o jego emocjach, o powodach, dla których naraził kolegów na niebezpieczeństwo, można nawet urządzić mały sąd nad nim i osądzić jego działania, a następnie pomyśleć nad tym, jak mógłby zadośćuczynić tym, którzy przez niego przeżyli straszne chwile. Możliwości jest wiele, a poziom trzeci serii gwarantuje dość zaawansowany już tekst, z którego można wyciągnąć wiele elementów do rozmowy.

"Pożar w fabryce" uczy odpowiedzialności i pokazuje, jak fatalnie mogą się skończyć nieprzemyślane działania.

Zojka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger