22 marca

"Sami. Mroczny wir" Gazzotti i Vehlmann - recenzja

Grupa dzieci budzi się pewnego dnia w opustoszałym mieście. Zniknęli prawie wszyscy mieszkańcy Fortville. Nikt nie wie, co się stało. Nie wiadomo, gdzie szukać zaginionych. Ci, którzy ocaleli, trzymają się razem, by przetrwać w tych nietypowych warunkach. Jakie niebezpieczeństwa na nich czyhają?  

Piąty tom serii fantasy dla młodzieży jest wyjątkowo krwiożerczy. Po odejściu Dodjiego szefem grupy dzieciaków zostaje Ivan. Nie jest szczęśliwy z tego powodu, bo to duża odpowiedzialność. Dlatego zaproponował głosowanie, aby każdy mógł zdecydować, kogo chciałby mieć za szefa. Nasi bohaterowie powoli zaczynają coraz lepiej funkcjonować w opuszczonym mieście, jednak wciąż nie mogą czuć się bezpieczni. 

Kiedy dzieciaki znajdują ciało Dodjiego i okazuje się, że został on zamordowany, atmosfera robi się bardzo ciężka. Organizują pogrzeb przyjaciela i postanawiają wyruszyć pod wodzą nowego przywódcy, na którego wybrana została Leila, do "czerwonej strefy", gdzie mają nadzieję odnaleźć zabójcę Dodjiego. Nie spodziewają się jednak, co ich czeka na niebezpiecznym terenie...

Komiks trzyma w napięciu. Akcja jest wartka, a wydarzenia zastępują po sobie naprawdę szybko. Do tego można spodziewać się niespodziewanego! Terry znowu wpadnie w tarapaty. Sześciolatki potrafią być naprawdę uparte. Dwójka bohaterów napadnie na resztę i będzie próbowała ich zabić. Pojawi się dziwna czarna ściana i jedna z tajemnic zostanie ujawniona. Będzie się działo, koniecznie przeczytajcie ten tom.

Zojka 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger