08 lutego

"Sami. Zniknięcie" Fabien Vehlmann, Bruno Gazzotti - recenzja

"Sami. Zniknięcie" to pierwszy tom komiksowej serii fantasy dla młodzieży. Połączenie pomysłu francuskiego scenarzysty i ilustracji belgijskiego rysownika zaowocowało interesującą historią o piątce dzieciaków, które poznały się w bardzo nietypowych okolicznościach. 

Fabuła bardzo zyskuje dzięki nietuzinkowym bohaterom. Poznajemy bowiem Dodjego, który dawno temu nauczył się radzić sobie w życiu sam, nie czekając na niczyje wsparcie, bystrą dziewczynę Leilę ze smykałką do majsterkowania (taki trochę McGyver w spódnicy), delikatną i nieśmiałą Camille, miłośniczkę książek, pasjonata nauki Yvana, który w bogatym domu widywał głównie cztery ściany zamiast rodziców, oraz małego Terry'ego, który potrafi narobić niezłego zamieszania. 

Nasi bohaterowie budzą się pewnego dnia w pustym miasteczku. Wszyscy ludzie poza nimi zniknęli i nie wiadomo, jaka jest tego przyczyna. Poszukując odpowiedzi, dzieciaki natykają się na siebie, aby wspólnie próbować przetrwać w nowych warunkach. Okazuje się, że w mieście mogą spotkać ich różne niebezpieczeństwa. Muszą się więc nie tylko rozpatrzeć w sytuacji, ale i zadbać o siebie nawzajem. Jak sobie poradzą sami? Gdzie podziali się inni mieszkańcy miasta? 

Przyznam, że jestem bardzo ciekawa dalszego ciągu tej historii. Komiks czyta się błyskawicznie i chciałoby się czytać dalej. Akcja jest dynamiczna, a mimika postaci rewelacyjnie ukazuje wszystkie targające nimi emocje. 

Tom ten został nagrodzony na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Angouleme w kategorii najlepszy komiks dla młodzieży w wieku 9 - 12 lat. 

Zdecydowanie polecam i czekam na drugi tom!

Zojka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger