04 maja

"Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę" Małgorzata Musierowicz, Emilia Kiereś - recenzja [PRZEDPREMIEROWA]


Tytuł: "Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę"
Autor: Małgorzata Musierowicz, Emilia Kiereś
Gatunek: autobiografia
Liczba stron: 344
Wydawnictwo: EGMONT
Cykl: Małgorzata Musierowicz


Macie tak czasami, że czytając książkę zastanawiacie się, czy to, o czym pisze autor, zdarzyło się naprawdę? Albo ile z zabawnych dykteryjek pochodzi ze wspomnień pisarza czy pisarki? Ewentualnie, czy opisywane miejsca są realne i czy można je odwiedzić? Ja często zastanawiałam się nad takimi sprawami czytając Jeżycjadę, słynny cykl Małgorzaty Musierowicz. Autorka opisuje w nim życie zwyczajnych ludzi, mieszkających w Poznaniu, a więc prawdziwym mieście, więc samo z siebie wychodzi, że to wszystko, co zawierają kolejne tomy, to realne wydarzenia. I w dużej mierze tak jest, o czym świadczy nowa publikacja wydawnictwa EGMONT "Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę". 

Opasły tom, choć ma zaledwie 344 strony, pełny jest ilustracji, zdjęć i mnóstwa ciekawostek. To nie lada gratka dla kogoś, kto przeczytał wszystkie tomy Jeżycjady i pokochał jej bohaterów. Dzięki temu dodatkowi dowie się od kuchni o wielu sprawach, które nierozerwalnie kojarzą się z życiem Borejków. Przeczytacie tu skąd w powieści wzięło się powiedzonko "Kto mlaszcze, dostanie w paszczę", u kogo wisiał pierwowzór tablicy z kuchni Borejków, a nawet które z wydarzeń przeszły do książek prosto z życia autorki i jej rodziny. Bo to jest właściwie rodzaj autobiografii. Mam wrażenie, że seria licząca sobie już ponad 20 tomów wrosła w życie pisarki do tego stopnia, iż nie sposób dostrzec, gdzie przebiega życie Borejków, a gdzie Musierowiczów. Jeśli brakowało Wam ilustracji prezentujących niektórych bohaterów, teraz będziecie mogli ich zobaczyć, ponieważ autorka narysowała ich dla czytelników "Na Jowisza!". I jeszcze jedna świetna sprawa - w książce znajdują się ilustracje prezentujące Milę i Ignacego z lat dziecięcych. Sama słodycz. Uwielbiam styl Małgorzaty Musierowicz, zarówno pisarski, jak i ten związany z ilustrowaniem. 

Jedynym minusem tego wydania jest jego rozmiar, jeśli lubi się czytać trzymając książkę w ręce. ja lubię, więc było mi trochę ciężko. Solidna twarda oprawa i gabaryty tego niezwykłego kompendium sprawiły, że musiałam zmienić sposób lektury. Jednak żadne niedogodności nie byłyby w stanie odwieść mnie od przeczytania tego drobiazgowego i napisanego ze swadą uzupełnienia mojej ukochanej serii.  

Jeśli lubisz Jeżycjadę i znasz świat Borejków, nie zwlekaj z zaopatrzeniem się w to cudo. Warto sięgnąć i poznać ulubionych bohaterów i ich miasto jeszcze lepiej. 

Zoja


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger