"Nędznicy" to klasyka literatury francuskiej, wielokrotnie ekranizowana, a także wystawiana na deskach teatrów i oper. Tym razem jednak przychodzę do Was z recenzją adaptacji komiksowej, którą znajdziecie w serii takich publikacji dostępnych w wydawnictwie EGMONT.
Główny wątek to losy Jana Valjeana, który siłuje się z samym sobą i swoją przeszłością. Wokół tego motywu budują się poszczególne wątki i toczy się cała akcja. Jan, były galernik, skazany za kradzież chleba dla głodującej rodziny, próbuje wyjść na prostą, a kiedy udaje mu się tego dokonać, wspiera innych, którzy też potrzebują pomocy. Jednak przeszłość nie odpuściła, a komisarz policji Javert odkrywa, kim naprawdę jest burmistrz Madelein i sprawia, że mężczyzna ponownie trafia na galery. Valjean obiecał wcześniej pewnej kobiecie, że pomoże jej odnaleźć córkę. Co teraz zrobi? Jak dotrzyma przyrzeczenia?
Jeśli wczytacie się głębiej w treść komiksu, dostrzeżecie stworzone przez Hugo tło społeczno-historyczne, czyli XIX-wieczną Francję i niepokoje związane z obaleniem monarchii Ludwika Filipa I. To naprawdę wielka sztuka, przedstawić opisywane wydarzenia realistycznie, trzymając się faktów.
Dla niektórych plusem adaptacji komiksowych jest to, iż cała treść zostaje przedstawiona w pewnym skrócie. Biorąc pod uwagę, że dzieło Hugo jest bardzo obszerne, pełne opisów i dygresji, przez co trudno przez nie przebrnąć, komiks może pomóc poznać utwór bez większego wysiłku, ewentualnie zachęcić do sięgnięcia po wersję oryginalną.
Z pewnością nie było łatwo skondensować do wersji graficznej tę wielowątkową i obszerną historię, ale myślę, że twórcy komiksu dali radę. Sięgnijcie, bo warto!
Zojka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz