24 kwietnia

"Księga dżungli" Rudyard Kipling - recenzja

Osoby, które miały okazję przeczytać "Księgę dżungli" wiedzą, że to zbiór opowiadań pełnych ciekawych informacji o Indiach i ich folklorze. Autor książki, Rudyard Kipling, czerpał inspirację z własnego doświadczenia, ponieważ urodził się i wychował właśnie w Indiach. Dzięki adaptacji ze Story House Egmont po książkę tę mogą sięgnąć również miłośnicy komiksów.

Podczas lektury poznajemy Mowgliego, chłopca, którego wychowały dzikie zwierzęta. Dzięki nim przeżył, kiedy znalazł się sam w dżungli. Został wtedy przysposobiony przez wilki i dołączył do ich gromady. Opiekowali się nim również niedźwiedź Baloo i czarna pantera Bagheera. To te zwierzęta przygotowały chłopca do życia w zgodzie z przyrodą, nauczyły go praw dżungli i co ciekawe, nauczyły go języka różnych zwierząt. 

Nie obyło się oczywiście bez czarnego charakteru. Tutaj tym "złym" bohaterem jest tygrys Shere Khan, który od pierwszych chwil pragnie dostać chłopca w swoje łapy. 

Mowgliego spotyka wiele często niebezpiecznych przygód, a nauki niedźwiedzia i czarnej pantery czasami są dość bolesne, ale chłopiec uczy się pilnie współdziałania ze zwierzętami i unikania tarapatów.

Czy nasz główny bohater wróci do świata ludzi? Czy będzie umiał żyć w wiosce? Czy dowiemy się, kim jest? I jak zakończy się spór z tygrysem? Tego wszystkiego dowiecie się, czytając komiks.

Polecam ten tom, a także pozostałe adaptacje komiksowe z tej serii!

Zojka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger