26 czerwca

"Enola i niezwykłe zwierzęta" - recenzja

"Enola i niezwykłe zwierzęta" - recenzja

Czwarty tom serii o przygodach weterynarki Enoli obfituje w emocje. Ta część zawiera dwie historie, w których Enola musi rozwiązać problemy magicznych stworzeń. 

Album zawiera dwie historie pt.: "Syrena, która kochała sztukę" i "Pierzasty Wąż". Tym razem Enola musi zbadać zranioną syrenę. Przy okazji opieki nad syreną, bohaterowie dowiadują się o tajemniczych wstrząsach, którym winny jest Namazu, ogromny mityczny sum, powodujący trzęsienia ziemi. Co wywołuje wstrząsy? Czy da się temu zaradzić? 

W drugiej opowieści czytelnik będzie śledził bardzo dynamiczne działania Enoli i jej przyjaciół w środkowoamerykańskiej dżungli, gdzie znajduje się azyl dla legendarnych węży. Jeden z nich wymaga pilnej pomocy! Czy Enola odmówi wsparcia, czy raczej ruszy na ratunek, mimo wielu czyhających na nią niebezpieczeństw?

Zabawna kreska i dowcipne dialogi sprawiają, że komiks czyta się ekspresowo i chciałoby się poznać kolejne przygody Enoli i jej pomocnika, mówiącego kota Manekiego. 

Polecam całą serię miłośnikom wartkiej akcji i mitycznych stworzeń!

Zojka





22 czerwca

"Siostry Niezapominajki. Dom tajemnic" Di Gregorio, Barbucci - recenzja komiksu

"Siostry Niezapominajki. Dom tajemnic" Di Gregorio, Barbucci - recenzja komiksu

Przed nami już 6 tom komiksowych przygód sióstr Niezapominajek. To  wspaniała i ciekawa historia, która dzieje się we współczesności, gdzie obok zwykłego życia nastolatek, dziewczęta rozwiązują zagadki, walczą o siostrzaną miłość, często się kłócą, ale zawsze to pewnych turbulencjach, wracają do siebie, bo rodzina jest najważniejsza. Rodzice się rozstali, więc przygody sióstr toczą się głównie z  mamą, rzadziej z tatą.
 
Akcja tej części rozgrywa się na pięknej wyspie, u przyjaciółki mamy, kilka dni przed  jej drugim ślubem. Najstarsza siostra Sara nie jest zadowolona z wyjazdu, bo straci turniej hokeja. Miał być cudowny wyjazd na egzotyczną wyspę, w gronie rodzinnym, a wyszło jak zwykle. Problemy, kłótnie, porzucenie sióstr przez Sarę i tajemnicze puzzle z mądrym przesłaniem.
 

Siostry przez swoje kłótnie  podzieliły się na dwa obozy. Z Sarą jest córka panny młodej, która zazdrości Sarze rodzeństwa, ponieważ jest jedynaczką, w dodatku nie jest zbyt uczciwa. Siostry Sary trzymają się razem.


Jak ta historia się skończy? Nie dowiecie się, dopóki nie przeczytacie komiksu. Naprawdę warto, bo historia jest świetnie napisana, pięknie namalowana, a kolory są bajeczne. Komiks jest pięknie wydany, w twardej oprawie i ma aż 72 strony.


Polecam serdecznie, każda część jest wartościowa, więc zachęcam do zapoznania się z całością.

                                                                                                                   Maa




04 czerwca

"Smerfy i wioska dziewczyn. Kraina smerfujących kamieni" Luc Parthoens, Thierry Culliford, Laurent Cagniat - recenzja komiksu

"Smerfy i wioska dziewczyn. Kraina smerfujących kamieni" Luc Parthoens, Thierry Culliford, Laurent Cagniat - recenzja komiksu

Do naszych rąk dotarła siódma część opowieści poświęconej dziewczynom Smerfom, która należy do ogólnego cyklu: Przygody Smerfów, mająca serię: Smerfy i Wioska Dziewczyn. Na naszym rynku wydawniczym, wydaje się mnóstwo tytułów :)



 
Jest to zakończenie trylogii o szalonej wyprawie na koniec świata. Po walce z licznymi niebezpieczeństwami -  Mięta, Jaskierka i Burza oraz oczywiście Ważniak, docierają do legendarnej Krainy Smerfujących Kamieni. Gdy myślą, że wszystko pójdzie po ich myśli, wpadają w kolejne kłopoty.
 

Jak skończy się ta podróż odważnych dziewczyn i mniej odważnego Ważniaka? Czy dotrą do magicznego źródła? Aby się o tym przekonać, trzeba przeczytać komiks.


Tom jest pięknie zilustrowany przez Laurent Cagniat, kolory są jasne, wesołe i miłe dla oka. A przygody ciekawe, pełne humoru. 



 Serię o smerfach wymyślił belgijski scenarzysta i grafik Pierre Culliford (1928-1992) używający pseudonimu Peyo. Jego komiksy zostały zaadaptowane na potrzeby kreskówek o niebieskich istotach. Smerfy są wciąż na topie. Kolejne pokolenie dzieci kocha te mądre i sprytne stworzonka. Śmieje się z wrogów, szczególnie z Gargamela i jego kota, czyta książeczki i komiksy, kupuje zabawki i nosi stroje z wizerunkiem niebieskich istot. To uniwersum jest ciekawe, uczące dobrych zachowań i pobudzające wyobraźnię.

Polecam 

                                                                                                               Maa


 

03 czerwca

"Oferma Wielki" Bedu, Piotr Bednarczyk, Mieczysław Fijał i inni - recenzja komiksu

"Oferma Wielki"  Bedu, Piotr Bednarczyk, Mieczysław Fijał i inni - recenzja komiksu



Do naszych rąk dotarł nowy komiks starych bohaterów w wykonaniu innych autorów. Kajka i Kokosza wymyślił  i narysował  Janusz Christa w latach siedemdziesiątych. Byli to sztandarowi bohaterzy czasopisma młodzieżowego Świat Młodych. 



Aktualnie komiks ukazuje się w trzech liniach:

Kajko i Kokosz- główna seria składająca się z 20 tomów, stworzonych przez Janusza Christę w latach 1972 - 1989.


 Kajko i Kokosz - Nowe Przygody, każdy album zawiera jedną pełnometrażowa historię o przygodach głównych bohaterów. Autorami są: Maciej Kur, Sławomir Kiełbus, Piotr Bednarczyk.

Kajko i KokoszOpowieści z Mirmiłowa. Oficjalna kontynuacja, albumy zawierają po kilka krótkich historyjek różnych znanych polskich autorów. Komiksy tworzone są w rozmaitych stylach, a ich głównymi bohaterami często są drugoplanowe postacie oryginalnej serii.


Oferma Wielki to kolejna  czwarta część serii: Opowieści z Mirmiłowa i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie rysunki jednego z autorów: Tomasza Samojlika.  Te rysunki wyglądają jak kreska ucznia z podstawówki, nie pasują do innych autorów rysujących ten komiks. Pozostali autorzy spełniają moje wymagania, bo nie odbiegają stylistycznie od kultowego autora.


Przygody średniowiecznych, słowiańskich wojów i ich przeciwników niedorajdów Zbójcerzy, jak zwykle bawią i śmieszą, sporo jest smaczków i odniesień do współczesności i to jest fajne. Obie nowe odsłony - serie, są zabawne i ciekawe. Jedne podobają się bardziej, inne mniej, zależy od gustu. Jest tu dziewięciu autorów. Wolałabym, żeby jeden autor miał jeden tom, kolejny  autor - następny. Byłoby to bardziej spójne.



Polecam wiernym czytelnikom i zachęcam nowych do zapoznania się z zabawnymi bohaterami. Jestem oczywiście team Zbójcerze, bo oni są przezabawni.

Polecam.
                                                                                                  Maa


 


Copyright © 2016 Za półką z książkami... , Blogger